CWK miało być gotowe do 30 maja, ale włoski wykonawca zszedł z budowy i do tej pory na nią nie powrócił. Dlatego urząd miasta już zdecydował o wypowiedzeniu umowy.
Zobacz: Włosi wreszcie przyjechali do Opola
- Chcemy także aby obiekt, który pewnie sami będziemy musieli dokończyć, był lepiej chroniony - przyznaje Krzysztof Kawałko, zastępca prezydenta Opola. - Włosi uznali, że wystarczy tam jeden ochroniarz, a w naszej ocenie to za mało. Zdecydowaliśmy się wzmocnić ochronę, za którą to już my będziemy płacić. Myślę, że w czerwca na terenie budowy pojawią się nasi ludzie.
Zobacz: Opole naliczy Włochom karę za opóźnienie budowy
Co ciekawe w czwartek niespodziewanie przedstawiciele włoskiego wykonawcy - który jest w upadłości - zjawili się w Opolu.
- Stwierdzili, że chcą dokończyć budowę, ale mnie dziś wydaje się to mało prawdopodobne. Poza tym ci państwo nie mieli ze sobą żadnych pełnomocnictw - przyznaje wiceprezydent i zapowiada, że rozmowy miasto może odbywać tylko z komisarzem sądowym, obecnie zarządzającym firmą Omicron.
Opole liczy, że po zerwaniu umowy - odpowiednia procedura już ruszyła - uzyska od włoskiej firmy 2,5 mln zł kary.
Potem nastąpi inwentaryzacja inwestycji, która jest ukończona w nieco ponad 30 procentach, a następnie trzeba będzie ogłosić przetarg na nowego wykonawcę.
W najbardziej optymistycznym wariancie CWK może być gotowe wiosną 2013 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?