Regionalna Komisja Orzekająca ukarała wiceburmistrza Nysy Piotra Bobaka za złamanie dyscypliny finansów publicznych

Krzysztof Strauchmann
Piotr Bobak.
Piotr Bobak. Krzysztof Strauchmann
2,5 tys. zł z prywatnej kieszeni będzie kosztować wiceburmistrza Nysy zlecenie bez przetargu dodatkowych prac podczas budowy hali sportowej.

Regionalna Komisja Orzekająca ukarała wiceburmistrza Nysy Piotra Bobaka za złamanie dyscypliny finansów publicznych. We wrześniu 2016 roku bez przetargu, czyli z wolnej ręki zlecił on firmie MTM Budownictwo wykonanie dodatkowych prac na budowie hali widowiskowo - sportowej w Nysie. Chodziło o wybudowanie pomieszczeń dla sponsorów, zewnętrznych kas biletowych, wykonanie sektorowego sterowania ogrzewaniem i dostawę agregatu do wody lodowej. Za całość tych prac gmina Nysa ze swojego budżetu zapłaciła 1,1 mln zł. Informację o karze dla burmistrza ujawnił lokalny portal internetowy Nyssus.pl.

Orzeczenie nie jest prawomocne, wiceburmistrz czeka na uzasadnienie i nie wyklucza, że się odwoła. Ze swoim zastępcą solidaryzuje się burmistrz Kordian Kolbiarz. Potwierdza, że wiedział o zleceniu i zaaprobował je.

Firma MTM Budownictwo w 2015 roku wygrała przetarg na budowę hali w Nysie, która przed tygodniem została uroczyście oddana do użytku. W trakcie budowy - jak tłumaczy sam wiceburmistrz Piotr Bobak - pojawiły się pomysły, żeby obiekt wyposażyć w dodatkowe urządzenia, poprawiające jego atrakcyjność i funkcjonalność. Zlecono to wykonawcy.

- Zrezygnowaliśmy z organizacji przetargu przede wszystkim dlatego, by dotrzymać terminu zakończenia budowy, na którą dostaliśmy duże dofinansowanie z Ministerstwa Sportu - tłumaczy Piotr Bobak. - Działaliśmy w pośpiechu. Przetarg wymagałby wstrzymania budowy i zrobienia inwentaryzacji już wykonanych prac. Poza tym zmiany ingerowały w projekt konstrukcji hali, do którego prawa autorskie miała właśnie firma MTM.

Wiceburmistrz podkreśla, że działał w dobrej intencji, a budżet gminy na tym nie ucierpiał. Tymczasem prezes Urzędu Zamówień Publicznych, który skontrolował gminę, uznał, że zlecenie z wolnej ręku na kwotę ponad 1 mln zł jest niezgodne z prawem o zamówieniach publicznych. To na jego wniosek wiceburmistrz został ukarany finansowo kwotą 2,3 tys. zł. Ma też zapłacić 300 zł kosztów postępowania.

Zobacz: Opolskie Info [29.12.2017] - podsumowanie roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska