Remont mostu w Kępie. Kierowcy skarżą się na objazd

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Znak ustawiony w Łubnianach to nie jest zakaz ruchu, ale informacja, że po przejechaniu 3 kilometrów dalej przejechać się nie da.
Znak ustawiony w Łubnianach to nie jest zakaz ruchu, ale informacja, że po przejechaniu 3 kilometrów dalej przejechać się nie da.
- Kiedyś miałam do Opola 15 kilometrów, a teraz każą mi jeździć ponad 50 - mówi mieszkanka Łubnian.

Problemy zaczęły się, gdy na czas przebudowy mostu w Kępie zamknięto przejazd fragmentem drogi powiatowej i wyznaczono objazd.

- Początkowo można było skręcić w boczną drogę, która prowadziła z Kępy do Krzanowic i w ten sposób jadąc do Opola nadkładałam zaledwie 2 kilometry - mówi pani Maria z Łubnian, która codziennie dojeżdża tą drogą do pracy. - Ale kilka dni temu w Łubnianach pojawił się znak, że droga do Opola na odcinku 3 kilometrów jest zamknięta, co więcej ustawili się tam policjanci, którzy wlepiali kierowcom nawet 300-złotowe mandaty - opowiada.

Pani Maria ryzykować nie chciała, dlatego zrezygnowała ze skrótu. Kobieta skarży się, że jadąc do Opola objazdem droga miała nie 15 kilometrów, ale ponad 50. - Musiałam cofnąć się aż do Ozimka, a to ponad 20 kilometrów i dopiero stamtąd drogą krajową kierować się na Opole. Trasa, którą zwykle zajmowała mi 20 minut, teraz zajmuje trzy razy tyle - denerwuje się.

Kobieta wyliczyła, że jeśli nadal będzie musiała nadkładać w drodze do Opola kilkadziesiąt kilometrów, to straci nie tylko mnóstwo czasu, ale i pieniędzy.

- Do tej pory dojazd do pracy kosztował mnie miesięcznie niewiele ponad 100 złotych, a teraz będę musiała płacić o kilkaset złotych więcej - opowiada. - Zrozumiałabym, gdyby na tym fragmencie, który nam zamknęli były prowadzone jakieś prace, ale tam kompletnie nic się nie dzieje. Czy ktoś w ten sposób chciał kierowcom zrobić na złość? - dopytuje.

Roman Figura, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu mówi, że okoliczni mieszkańcy nadal mogą dojechać do Opola skrótem, z którego do tej pory korzystali.

- Znak ustawiony w Łubnianach to nie jest zakaz ruchu, ale informacja, że po przejechaniu 3 kilometrów dalej przejechać się nie da - wyjaśnia, choć zastrzega, że z drogi mogą nim jeździć wyłącznie samochody o ładowności do 5 ton. - Ten skrót nie został wprawdzie wskazany w objeździe, żeby nie kierowały się nim samochody spoza rejonu, ale mieszkańcy mogą z niego korzystać - wyjaśnia i dodaje, że jadąc wytyczonym objazdem, czyli przez Brynicę i Czarnowąsy powinni pokonać nie 50, ale ok. 20 km.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska