Remont tamy w Nysie ma ruszyć za rok

fot. archiwum/KB
fot. archiwum/KB
Sprawę Jeziora Nyskiego traktujemy przeraźliwie poważnie - zapewnił sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Stanisław Gawłowski, który gościł u nas na konferencji zorganizowanej przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.

Marszałek województwa Józef Sebesta i przewodniczący sejmiku Bogusław Wierdak otrzymali zapewnienie od ministra o terminowej realizacji przygotowania remontu tamy nyskiej i koryta rzeki.

- Wasze jezioro jest na liście projektów kluczowych Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko - mówił minister. - Na ten cel przewidzieliśmy około 400 mln, a skoro zadanie ma już sporządzone studium wykonalności, oznacza to, że wszystko jest na dobrej drodze.

Zatem nysanie mogą już spać spokojnie. Przetarg na projekt remontu i przebudowę zapory jest rozstrzygnięty, a prace budowlane przewidywane są na pierwszy kwartał przyszłego roku.

- A do 2015 roku najpóźniej musimy całą inwestycję zakończyć - dodaje Bogusław Wierdak. - Pracy będzie niemało, bo trzeba będzie pogłębić koryto rzeki i umocnić jej brzegi oraz przebudować tamę.

Po remoncie Nysa będzie zdecydowanie bardziej bezpieczna. Nowe umocowania sprawią, że rzeka będzie w stanie przyjąć nie 450 m3/s wody, ale nawet 2500.

- Minister nie wykluczył również budowy kanału ulgi dla miasta - zdradza Wierdak. - Niemniej na razie są to odległe plany, bo najpierw trzeba zrobić porządek z tamą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska