Rewolucja w MKS Kluczbork. Jacy zawodnicy odejdą z klubu?

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Krzysztof Kaczmarek (z lewej) i Kamil Nitkiewicz znaleźli się na liście transferowej.
Krzysztof Kaczmarek (z lewej) i Kamil Nitkiewicz znaleźli się na liście transferowej. Sławomir Jakubowski
Szykuje się spora rewolucja. Do trzech zawodników, którzy odeszli jeszcze w trakcie rundy jesiennej może dołączyć kolejnych dziesięciu.

Wiadomo już, że z klubu odejdzie rezerwowy bramkarz Łukasz Jarosiński, który jesienią zagrał tylko jeden mecz w lidze. Kończy mu się półroczne wypożyczenie i działacze MKS-u nie są zainteresowani jego przedłużeniem.

Ponadto prowadzone będą rozmowy nad rozwiązaniem kontraktów z: obrońcą Piotrem Stawowym i napastnikiem Arkadiuszem Półchłopkiem. Akurat ci dwaj zawodnicy są w MKS-ie dość długo (Stawowy trzy lata, a Półchłopek dwa i pół), ale jesienią byli raczej rezerwowymi. Warto jednak zaznaczyć, że w przypadku Stawowego sam zawodnik był też zainteresowany rozwiązaniem umowy. Można się więc spodziewać, że obaj odejdą.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami kadra ma zostać zmniejszona. Jesienią w barwach MKS-u zagrało bowiem aż 24 zawodników. Na wiosnę do rozegrania będzie tylko 14 spotkań, a nie 23 jak to było jesienią (20 ligowych i trzy w Pucharze Polski), więc tak szeroka kadra nie będzie potrzebna.

- Dlatego też pięciu zawodników wystawiamy na listę transferową - mówi wiceprezes MKS-u Wojciech Smolnik.

Tymi piłkarzami są: obrońca Michał Sudoł oraz pomocnicy Piotr Nowosielski, Brazylijczyk Galdino, Krzysztof Kaczmarek i Kamil Nitkiewicz. Czterej pierwsi grali mało i byli głównie rezerwowymi. Ich wystawienie na listę nie może specjalnie dziwić. Inaczej wygląda sprawa z Nitkiewiczem. Grał on w MKS-ie cztery lata i najczęściej był podstawowym zawodnikiem, szczególnie cenionym za waleczną postawę na boisku. Jesienią spisywał się nieco słabiej niż w poprzednich latach, ale też leczył kontuzję. I tak jednak w połowie spotkań ligowych wyszedł w podstawowym składzie.

- To, że ta piątka piłkarzy znalazła się na liście transferowej nie oznacza, że wszyscy odejdą - zaznacza wiceprezes Smolnik.
Kibice MKS-u muszą się natomiast liczyć z odejściem obrońcy Macieja Wilusza i napastnika Patryka Tuszyńskiego.

- Rzeczywiście tymi zawodnikami interesują się kluby z ekstraklasy i jest duże prawdopodobieństwo, że odejdą - zaznacza wiceprezes Smolnik.

Na tych zawodnikach MKS może jednak całkiem nieźle zarobić. Obaj mają bowiem ważne kontrakty z naszym klubem. Oceniając rynek transferowy ich obecna wartość to około 300-350 tys. zł.

Należy jeszcze przypomnieć, że w trakcie rundy jesiennej umowy z MKS-em rozwiązali trzej zawodnicy, którzy praktycznie nie zaistnieli w Kluczborku, choć jesienią zaliczyli epizody w II lidze: Kamil Wenger, Adrian Krysian i Sebastian Łętocha. Można więc mówić o rewolucji w składzie naszego zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska