Rita Süssmuth: - Będzie rząd na rocznicę upadku muru

fot. Paweł Stauffer
fot. Paweł Stauffer
Rozmowa z polityk CDU, byłą wieloletnią przewodniczącą Bundestagu.

Kiedy spodziewa się pani powstania nowego rządu w Niemczech?
- Kanclerz Angela Merkel zapowiada, że nowy rząd będzie gotowy najdalej do 9 listopada, czyli na 20. rocznicę upadku muru berlińskiego, a ona zwykle realizuje cele, które sobie stawia.

Jak będzie wyglądał nowy rząd i jakie stoją przed nim wyzwania?
- Skończyła się wielka koalicja i to jest całkowicie zrozumiałe, bo z natury rzeczy jest ona wyjątkiem, a nie regułą. Spodziewam się, że w nowym rządzie CSU obejmie 3, a może nawet dwa ministerstwa, natomiast FDP, prawdopodobnie obejmie 4 resorty, w tym sprawy zagraniczne, mnisterstwo gospodarki lub finansów i resort sprawiedliwości. A największe wyzwania wiążą się z odpowiedzią na pytania: Jakie - i kiedy - wprowadzić ulgi podatkowe? Jak najlepiej zorganizować służbę zdrowia? oraz co zrobić z prawami obywatelskimi. Ta ostatnia kwestia sprowadza się w praktyce do dość starego problemu: ile obywatel powinien mieć bezpieczeństwa, a ile wolności.

- Co nowego zdarzy w stosunkach polsko-niemieckich?
- Guido Westerwelle, który prawdopodobnie zostanie ministrem spraw zagranicznych, jest w pewnym sensie politycznym wnukiem i wychowankiem Hansa-Dietricha Genschera. Sadzę więc że w stosunkach polsko-niemieckich i w ogóle w polityce zagranicznej zasadniczych zmian nie będzie. Myślę, że w relacjach polsko-niemieckich mamy znaczny postęp. Nie mam wątpliwości, że to co jest dobre dla Polski, jest dziś dobre także dla Niemiec.

- W relacjach między rządami w Berlinie i w Warszawie nie oczekuje pani wielkich zmian, a w stosunkach między polskim i niemieckim społeczeństwem?
- Korzystną okolicznością dla tych relacji jest fakt, że stosunki między niemiecką mniejszością i polską większością są coraz mniej napięte. Podobnie jak w ogóle stosunki między Polakami i Niemcami. Kiedy młodzi Niemcy jadą do Heimatu swoich rodziców, do Polski i odwiedzają domy ich urodzenia, coraz częściej zastają otwarte drzwi i spotykają się z ich obecnymi gospodarzami przy kawie i w bardzo miłej atmosferze. W Niemczech zwłaszcza osoby starsze wciąż odczuwają nostalgię, tęsknotę za swoim heimatem, są z nim emocjonalnie związane, ale myślenie o odzyskiwaniu tego co utracone należy zdecydowanie do przeszłości. Z takiego ducha wyrosła w swoim czasie rezolucja niemieckiego parlamentu, a w niej słowa: nigdy więcej wypędzeń, nigdy więcej czystek etnicznych w Europie.

- Wszystko pięknie, ale Niemcy cieszą się z fiaska tarczy antyrakietowej, Polacy się martwią. W obu krajach inaczej też oceniano wystąpienie Putina na Westerplatte.
- To jest bardzo ważne, byśmy się pogodzili z tym, że te same sprawy w obu krajach są i mogą być różnie oceniane. Krytyczny stosunek Niemców wobec tarczy wynika przede wszystkim z obawy, że zamiast rozbrojenia w Europie nastąpi znów rozkręcenie spirali zbrojeń. Ale to są problemy, które Niemcy i Polacy mogą dyskutować i szukać ich rozwiązania, także w ramach Trójkąta Weimarskiego. Najważniejsze, żeby szukać tych rozwiązań razem, żebyśmy w sprawach, które są wspólne, nie przechodzili obok drzwi sąsiada tak, jakby go nie było w domu. Pamiętam swoje pierwsze spotkanie z polską delegacją w Paryżu zaraz po przełomie 1989 i słowa, które tam usłyszałam: Chcemy rozmawiać jako partnerzy, a nie z pozycji tych, którzy potrzebują pomocy. I to pragnienie jest nadal aktualne.

Rita Süssmuth uczestniczyła w minioną środę w otwarciu nowej siedziby Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej w Gliwicach. Wzięła też udział w spotkaniu z publicznością w ramach cyklu "10 rozmów o Europie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska