Rudery szpecą krajobraz Strzelec Opolskich

fot. Radosław Dimitrow
fot. Radosław Dimitrow
Można je spotkać zarówno przy głównych ulicach, jak i w centrum miasta. Jest szansa, że w ciągu roku część z nich zniknie.

Stojący w centrum miasta budynek po byłym hotelu "Polonia" to jedna z największych bolączek mieszkańców. Z ruiny odpada tynk, na ścianach pełno jest zacieków, a przez powybijane szyby w oknach leje się do środka deszczówka.

- Przechodzę tędy codziennie do pracy i już nie mogę dłużej patrzeć na ten budynek - mówi Anna Konieczna, mieszkanka Strzelec Opolskich. - Czy właścicielowi nie wstyd za tę kamienicę? To niedopuszczalne, żeby budynek w środku miasta był w takim stanie.

Z właścicielem byłego hotelu próbowali już rozmawiać urzędnicy i radni - bezskutecznie.
- Ten pan nie chce powiedzieć, czy zamierza sprzedać budynek ani czy zamierza go remontować
- rozkłada ręce radny Józef Bocian. - Stwierdził, że to jego własność i mamy go o to nie pytać.

W dużo gorszej rozsypce jest ruina przy ul. Strzelców Bytomskich. Niegdyś była to kotłownia fabryki maszyn rolniczych. Dziś budynek stoi otwarty i niszczeje. W ogrodzeniu, które powinno zabezpieczać teren przed wejściem obcych, jest mnóstwo dziur. Często w ruinie śpią bezdomni, a dzieci urządzają sobie zabawy.

- Tu kiedyś może dojść do tragedii - denerwuje się Emilia Ulbrych. - Właściciel powinien ten budynek albo wyburzyć, albo wyremontować.

Opinia

Opinia

Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich:
- Chociaż bardzo bym chciał, by wszystkie rudery zniknęły z krajobrazu miasta, nie mogę nic na to poradzić. Jeśli coś jest kogoś prywatną własnością, jest ogrodzone i nie stwarza zagrożenia, nie możemy nic zrobić. Kiedy mamy sygnał lub sami widzimy, że jakiś budynek stwarza zagrożenie dla mieszkańców, zwracamy się do starosty lub inspektora nadzoru budowlanego, by interweniował. Więcej zrobić nie możemy.

Właścicielem nieruchomości jest firma Ekochem-Ekoservice z Łodzi. Ale w jej siedzibie nikt nie odbiera telefonów. Mimo kilku dni prób nto nie udało się skontaktować z szefem. Strzeleccy urzędnicy mówią, że to firma widmo.

Dużo większe szanse na wyburzenie są w przypadku opuszczonego budynku po byłej stadninie koni. Szpecąca okolicę ruina stoi przy ul. Mickiewicza. Z budynku odpada tynk, a w dachu pełno jest dziur. Jego właścicielem jest Agencja Nieruchomości Rolnych, która zamierza go przekazać gminie, by ta go wyburzyła.

- Rozpoczęliśmy już procedurę przekazywania - informuje Mariusz Pańczak z ANR w Opolu. - Do końca roku budynek przejdzie w ręce gminy.

W ciągu roku zniknąć ma też tzw. plac trzech krzyży na Osiedlu Piastów Śląskich. Mieszkańcy nazwali w ten sposób niedokończoną budowę ze sterczącymi elementami konstrukcji przypominającymi krzyże. Budynkiem i terenami wokół zainteresowała się firma z Wrocławia, która specjalizuje się w budowie galerii handlowych i marketów.

- Niewielki obiekt handlowy zamierzamy wybudować w tym miejscu - dowiedzieliśmy się w siedzibie. - Jest jednak zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska