Nasz zespół jednak ostro trenował, a w ramach przygotowań do ligi rozegrał sparing z Sudetami Kamienna Góra. Akademicy wygrali 3:2.
- Mecz był bardzo zacięty i wyrównany, gdyż Sudety to czołowa ekipa drugiej ligi i potrafią grać w siatkówkę - ocenia trener AZS-u Janusz Bułkowski. - Ten sparing miał nam pozwolić wrócić do rytmu meczowego i pokazać, co trzeba poprawić przed meczem o punkty.
W sobotę nysanie podejmują Gwardię, z którą na inaugurację rozgrywek wygrali pewnie 3:1. Potem jednak zanotowali serię bez wygranej i w efekcie zajmują 9., trzecie od końca miejsce w tabeli. Wrocławianie, po słabszym starcie awansowali już na 4. pozycję.
Ważne
Ważne
AZS PWSZ Nysa - Gwardia Wrocław, sobota, godz. 18.00, hala ul. Głuchołaska. Bilety 10 i 7 zł.
- Czujemy się znakomicie, dopisuje dobry nastrój i nie mamy żadnych obaw - przekonuje Adrian Szlubowski. - Już raz pokonaliśmy Gwardię i stać nas, aby zainkasować trzy punkty. Mamy jasny cel na drugą rundę. Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów, które są nam potrzebne, aby spokojnie znaleźć się w pierwszej szóstce na zakończenie fazy zasadniczej, co pozwoli unikąc walki o utrzymanie.
Pokonanie Gwardii po raz drugi będzie jednak bardzo trudne. Wrocławianie zgrali się i z każdym meczem prezentowali się lepeij. Sami zawodnicy podkreślają, że będą walczyć o awans.
- Dostaliśmy też kilka dni wolnego i bardzo pozytywnie podziałały na cały zespół - powiedział pochodzący z Nysy Arkadiusz Olejniczakj, przyjmujący Gwardii. - Odpoczęliśmy, nabraliśmy sił i jesteśmy głodni gry. Tabela wskazuje na nas, ale już raz się spażyliśmy. Trenujemy jak przed każdym spotkaniem, ale nie da się zapomnieć porażki z pierwszej rundy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?