Ruszył proces Jolanty Barskiej, burmistrz Nysy

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Sąd wyłączył jawność rozprawy na czas odczytywania aktu oskarżenia i składania wyjaśnień przez troje oskarżonych.

Ponad rok od momentu postawienia zarzutów korupcyjnych burmistrz
Nysy Jolanta Barska zasiadła dziś na ławie oskarżonych Sądu Rejonowego w Nysie. Prokurator zarzuca jej przyjęcie 15 tys. zł. korzyści majątkowej dla klubu sportowego AZS PWSZ w Nysie, w zamian za wydanie pozytywnej decyzji administracyjnej.

Współoskarżonymi są 46-letni Zbigniew P., przedsiębiorca z Namysłowa, który według aktu oskarżenia przekazał klubowi pieniądze na wyjazd sportowy oraz Witold S., przedstawiciel jednego z koncernów naftowych.

Już na początku rozprawy sąd wyłączył jawność na czas odczytywania aktu oskarżenia oraz składania wyjaśnień przez wszystkich oskarżonych. Sędzia Mariusz Ulman uzasadniał, że akt oskarżenia oparty jest na podsłuchiwanych rozmowach telefonicznych, których nie należy ujawniać publicznie.

Sprawa dotyczy 3,5-hektarowej działki w centrum Nysy przy ul. Piłsudskiego, należącej do Zbigniewa P. Mężczyzna od lat bezskutecznie starał się o wydanie zgody gminy, umożliwiającej mu budowę na tym terenie albo supermarketu, albo stacji benzynowej, albo hotelu z zapleczem rekreacyjnym.

W maju 2009 roku niespodziewanie przekazał 15 tys. zł. dla nyskiego klubu sportowego, z przeznaczeniem na wyjazd młodzieżowej drużyny siatkarskiej na ogólnopolskie zawody. Niedługo potem złożył kolejny wniosek w urzędzie miasta o warunki zabudowy i zagospodarowania dla hotelu.

W grudniu 2009 otrzymał pozytywną decyzję burmistrza.

Jolanta Barska przekazała mediom oświadczenie, że sponsorowanie zawodów nie miało żadnego związku z wydaniem decyzji administracyjnej dla Zbigniewa P., a jego wniosek był rozpatrzony zgodnie z przepisami i w takim samym terminie jak inne tego typu sprawy.

- Zarzuty wobec mnie są nietrafne i bezpodstawne - uważa Jolanta Barska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska