Odbudowa murów już się zakończyła. Ponad 90 metrowa ściana z czerwonej cegły jest najlepiej widoczna od strony Mostu Piastowskiego.
Uwagę przechodniów przykuwa również odbudowana wcześniej baszta artyleryjska.
- Mur stawialiśmy tak, aby nie wyglądał na nowy - opowiada Maciej Kamiński, właściciel firmy Neo, wykonującej odbudowę. - Myślę, że połączony z wieżą może być jedną za atrakcji miasta. To jedyny tak widoczny fragment dawnych, miejskich fortyfikacji.
Do końca tego tygodnia zakończą się wszystkie prace przy murach. Tymczasem fortyfikacje już odwiedzają bezdomni i pijacy. Bałagan jaki po sobie zostawiają widać w zaułku pomiędzy basztą, a zabudowaniami katedry.
- Już nie raz musieliśmy po nich sprzątać - przyznaje. - Nasza obecność w ciągu dnia ich odstrasza, ale jak już zejdziemy z budowy, to zrobi się spory problem.
Jeszcze większym mogą być graficiarze, którzy na razie mury oszczędzają. Efekty ich "pasji" widać jednak na pobliskich kamienicach. Z murami będą mieli o tyle łatwo, że... nie pokryto ich farbą antygrafitową.
- Nie było tego w zakresie renowacji - zastrzega Kamiński. - Ale nie ma co kryć, że jest to pilnie konieczne. W innym wypadku miasto może narazić się na spore koszty. Usunięcie graffiti z ceglanego muru jest znacznie bardziej skomplikowanej niż z elewacji kamienicy.
Problemów by nie było, gdyby mury miały gospodarza. Od roku o ich zagospodarowanie stara się bractwo rycerskie.
- W baszcie byłby sklep z pamiątkami, sala z uzbrojeniem i sala tortur - opowiada Andrzej Kościuk, szambelan bractwa. - Naszymi członkami są także emerytowani policjanci. Potrafimy ochronić obiekt. Na razie nie mamy oficjalnej odpowiedzi za ratusza.
Jeszcze w piątek (12 grudnia) nikt w ratuszu nie wiedział, kto zostanie gospodarzem murów. W sobotę (13 grudnia) wiceprezydent Arkadiusz Karbowiak, poinformował nto, że opiekunem fortyfikacji będą rycerze.
- Było trzech chętnych, a propozycja rycerzy zwyciężyła - twierdzi Karbowiak.
- Chcielibyśmy, aby zostali gospodarzami murów już od 1 stycznia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?