Rząd da pieniądze na odbudowę domów

Solidarna Opolszczyzna

Sześć milionów zł przeznaczyły gminy Strzelce Opolskie oraz Ujazd na wypłatę zasiłków dla poszkodowanych w wyniku trąby powietrznej. Z tego trzy miliony to fundusze obu gmin i samorządu województwa, kolejne trzy z budżetu wojewody opolskiego. Wypłaty zasiłków celowych już się rozpoczęły. Do Balcarzowic i Sieroniowic trafiło też dziewięć kontenerów mieszkalnych, 15 magazynowych (do przechowywania np. materiałów budowlanych) i dwa kontenery sanitarne.
Pomoc finansową deklarują także inne opolskie gminy. Kluczbork chce przekazać na rzecz poszkodowanych 100 tysięcy złotych, a miasto Opole - 500 tysięcy złotych.

- Będziemy przekazywać poszkodowanym pieniądze po oszacowaniu strat przez inspektorów budowlanych - poinformował po posiedzeniu rządu Grzegorz Schetyna, wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracji. - Straty, jakie ponieśli mieszkańcy opolskich gmin dotkniętych kataklizmem będą pokryte przez skarb państwa w całości.

Około 40 procent domów zniszczonych podczas trąby powietrznej było ubezpieczonych.

- Oddzielamy sprawy ubezpieczeniowe od naszej pomocy - zaznaczył wicepremier. - Pomożemy odbudować dom, naprawić dach. Relacje między ubezpieczycielem a poszkodowanymi nas nie interesują.

- Cieszę się, że rząd jak na razie dotrzymuje swoich obietnic - mówi Krzysztof Kołodziej z Sieroniowic, który od początku pomaga rodzicom przy usuwaniu skutków tornada. - To daje nam poczucie bezpieczeństwa i pewność, że uda nam się odbudować wkrótce ten dom. Teraz zależy nam bardzo na czasie. Zdecydowaliśmy się wyburzyć zrujnowany budynek. Dzisiaj już go nie ma, więc chcielibyśmy ruszać z budową jak najszybciej. Do tego potrzebne są obiecane pieniądze.

Dla wielu rodzin pomoc z Warszawy może być jedyną szansą na odbudowę domów, ponieważ pieniądze z ubezpieczenia mogą nie wystarczyć im nawet na zakup materiałów.

- Nasz dom ma blisko 50 lat i nie był wysoko ubezpieczony - mówi Róża Leszczuk z Balcarzowic, która straciła całe poddasze. - Do tego na krótko przed przejściem wichury całkowicie przebudowaliśmy strych i zrobiliśmy w nim normalne pokoje. Niestety, nie zdążyliśmy już tego zgłosić do ubezpieczalni. Teraz nie dość, że nie mamy pieniędzy, to jeszcze odszkodowanie jakie dostaniemy nie będzie wysokie. Tymczasem musimy odbudować pół domu. Ja nie mam skąd wziąć tych pieniędzy.
Po piątkowym tornadzie nad powiatem strzeleckim 21 domów nadaje się do rozbiórki, 22 do odbudowy, 99 do remontu.

Premier podpisał też we wtorek rozporządzenie, które uprości procedury związane z odbudową i remontami zniszczonych domów. W miejscowościach, przez które przeszedł kataklizm, zgłoszenia nie będzie wymagał remont uszkodzonego budynku. Tam, gdzie trzeba będzie odbudować dach, należy to robić zgodnie z prawem budowlanym, ale bez całej procedury administracyjnej. Z kolei odbudowa domu będzie wymagała jedynie zgłoszenia, ale bez konieczności składania projektu.

W środę minister rolnictwa ma przedstawić plan pomocy dla rolników, których gospodarstwa ucierpiały po przejściu nawałnicy.

Ryszard Wilczyński, wojewoda opolski:
- Rząd wszystkim zrekompensuje poniesione straty. Przy ich wyliczaniu weźmiemy pod uwagę wartość odtworzeniową budynku. Jeśli w danym domu są straty w wysokości 100 tysięcy złotych, to na taką rekompensatę może liczyć poszkodowany. Jeśli okaże się, że pieniędzy na pomoc nie jest wystarczająco dużo, wówczas mogę wnioskować o dodatkowe fundusze. W pierwszej kolejności rząd zajął się pomocądla poszkodowanych rodzin. Gminy powinny same starać się owsparcie na remonty infrastruktury .