Są dodatkowe pieniądze dla opolskich szpitali

Redakcja
Chirurdzy z opolskiego WCM wykonują więcej zabiegów ratujących życie, niż przewiduje to kontrakt z NFZ.
Chirurdzy z opolskiego WCM wykonują więcej zabiegów ratujących życie, niż przewiduje to kontrakt z NFZ.
NFZ rozdzielił rezerwę w wysokości 640 mln zł. Nasz region otrzyma tylko 14,35 miliona.

- To nie jest kwota, która zaspokoi potrzeby wszystkich szpitali w naszym województwie - ocenia Andrzej Prochota, dyrektor ZOZ w Oleśnie. - Moim zdaniem powinna być dużo wyższa, chociaż dobre i to. Jeśli chodzi o nasz szpital, to wykonaliśmy już w tym roku usługi ponad wyznaczony limit na kwotę 2 mln zł, a to dopiero początek listopada. Bardzo więc liczymy na pieniądze pochodzące z rezerwy finansowej funduszu.

Z kolei nadwykonania w szpitalu w Nysie przekroczyły już ponad 4 mln zł, z czego przeszło 2 mln zł pochłonęły usługi ratujące życie pacjentom. - Nasz OIOM, który posiada 8 miejsc, jest bez przerwy zajęty, odnotował już nadwykonania za ponad 700 tys. zł - podkreśla dr Norbert Krajczy, dyrektor ZOZ w Nysie. - Przekroczyliśmy też limity w przypadku pacjentów kardiologicznych i z udarami. Jedynie na porody nie brakuje nam pieniędzy, bo dostaliśmy ich wcześniej więcej, niż odbyło się w szpitalu porodów. To skutek niżu demograficznego.

Prezes NFZ Agnieszka Pachciarz zapowiedziała, że jedna trzecia z ponad 640 mln zł zostanie przeznaczona na leczenie dzieci, jedna trzecia ma posłużyć pokryciu nadwykonań.

Pozostałe pieniądze będą natomiast podzielone między 16 oddziałów wojewódzkich według ogólnego algorytmu, uwzględniającego m.in. liczbę mieszkańców oraz ich wiek.

- W pierwszej kolejności te 14,35 mln zł, które nasz oddział dostał, pójdzie na zapłacenie szpitalom za świadczenia nielimitowane: porody, leczenie zawałów serca oraz zabiegi ratujące życie - zaznacza Beata Cyganiuk, rzecznik opolskiego NFZ. - Na razie analizujemy wykonanie kontraktów w tym roku i dopiero na tej podstawie zapadnie decyzja, jak podzielimy pieniądze z rezerwy.

- Rezerwa NFZ została podzielona zgodnie z przyjętą zasadą - mówi Roman Kolek, wicemarszałek województwa. - Opolszczyzna nie została pokrzywdzona. Każda kwota nasze szpitale ratuje. Pilnie potrzebują pieniędzy te placówki, które mają oddziały rehabilitacji neurologicznej - w Branicach, Korfantowie. Muszą też być dofinansowane OIOM-y. Np. Szpital Wojewódzki w Opolu utworzył kolejne stanowisko na takim oddziale, a kontrakt tego na razie nie uwzględnił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska