Targi nto - nowe

Sąd podtrzymał decyzję o zabezpieczeniu majątku Agnieszki M., podejrzanej o niegospodarność w WiK. To kolejna porażka ludzi Wiśniewskiego

Tomasz Kapica
Agnieszka M. we wrześniu 2022 roku usłyszała zarzuty o niegospodarność.
Agnieszka M. we wrześniu 2022 roku usłyszała zarzuty o niegospodarność.
O sprawie jako pierwsza poinformowała w środę wieczorem TVP3 Opole. Sąd podtrzymał decyzję prokuratury, która zastosowała zabezpieczenie majątkowe wobec byłej członkini zarządu opolskich Wodociągów i Kanalizacji.

Agnieszka M. i Sebastian P. to byli członkowie zarządu WiK, którzy kilka miesięcy temu usłyszeli zarzuty o niegospodarność.

Podpisali oni umowę na dostawę prądu z firmą, która nie miała licencji na prowadzenie działalności przez cały okres zobowiązania. Następnie - jak tłumaczy prokuratura - po rozwiązaniu przez wybrany podmiot zawartej umowy na dostawę energii, zawarli działając w imieniu WiK ugodę, na mocy której zrzekli się części należnych reprezentowanemu przez siebie podmiotowi gospodarczemu roszczeń w łącznej wysokości 2 650 000 zł.

Prokuratura Rejonowa w Świdnicy zastosowała wobec obojga podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zawieszenia w czynnościach służbowych członka zarządu WiK w Opolu. Ponadto wobec Agnieszki M. zastosowano zabezpieczenie majątku. Sama zainteresowana odwołała się od tej decyzji do sądu.

Jak poinformowała w środę (11 stycznia) TVP3 Opole, sąd odrzucił to zażalenie.

- Zażalenie na tą decyzję rozpoznał sąd w Świdnicy, który stwierdził, że decyzja prokuratura o zastosowaniu zabezpieczenia na majątku podejrzanej była słuszna - powiedział cytowany przez TVP3 Opole Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Zabezpieczenie majątku to środek zapobiegawczy, który stosuje się w przypadku, gdy istnieje spore prawdopodobieństwo, że w przyszłości może być orzeczony przez sąd przepadek korzyści majątkowej pochodzącej na przykład z przestępstwa, bądź też mogą być orzeczone grzywny lub inne świadczenia pieniężne związane z popełnieniem czynu zabronionego.

Sam prezydent Arkadiusz Wiśniewski i ludzie z jego otoczenia utrzymują, że byli menedżerowie WiK są niewinni a nawet, że dzięki ich decyzji udało się zabezpieczyć interesy tej ważnej opolskiej spółki. Kolejne decyzje prokuratury i sądu przeczą jednak tej narracji.

Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wiemy ile osób zginęło w powodzi

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska