- Kara jest niższa ponieważ sąd pierwszej instancji rozpatrując sprawę brał pod uwagę znowelizowany kodeks karny, w którym gwałt zbiorowy zagrożony jest karą od 3 do 12 lat więzienia - wyjaśnia sędzia Waldemar Krawczyk. - Natomiast kiedy przestępstwo było popełnione, dolna granica kary była niższa i wynosiła 2 lata.
Do gwałtu doszło w lipcu 2003 roku w lesie niedaleko zajazdu Niedźwiednik.
Pokrzywdzona wraz z koleżanką siedziała w ogródku piwnym w opolskim Rynku.
W pewnym momencie przysiedli się do nich znani im z widzenia mężczyźni, wśród nich Krzysztof B.
Mężczyzna zaproponował, że odwiezie dziewczyny do domu.
Jedna z kobiet wysiadła pod swoim blokiem.
Gdy Krzysztof B. podjechał pod dom drugiej kobiety, zamiast się zatrzymać, przyspieszył. Stanęli na ul. Orląt Lwowskich. Tam podjechał czerwony samochód, wysiadł z niego Janusz B.
Obaj wywieźli dziewczynę do lasu. Tam ją zgwałcili. Zagrozili też dziewczynie śmiercią, gdyby zgłosiła sprawę policji.
Wyrok jest prawomocny.
Oskarżeni, którzy od początku twierdzili, że są niewinni, mogą starać się już tylko o kasację w Sądzie Najwyższym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
