Saltex 4 liga: Ktoś podtrzyma passę, ktoś ją musi przełamać

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Bartosz Kruk i jego koledzy ze Starowic liczą na kolejną zdobycz, choć w Ozimku o trzy punkty nie będzie łatwo.
Bartosz Kruk i jego koledzy ze Starowic liczą na kolejną zdobycz, choć w Ozimku o trzy punkty nie będzie łatwo. Sławomir Jakubowski
W sobotniej 6. kolejce teoretycznie nie ma szlagieru, ale kilka zespołów powinno mieć podwójną motywację, więc będzie ciekawie.

Po czterech kolejkach wiele nie można powiedzieć, choć z pewnością Stal Brzeg potwierdziła wysokie aspiracje i po pierwszych skromnych wygranych tydzień temu rozbiła aż 5-1 Po-Ra-Wie Większyce. Brzeżanie walczyć będą o podtrzymanie passy, a ostatni rywal o stabilizację. Ekipa z Większyc gra bowiem w kratkę i z pewnością 14. lokata rewelacji poprzednich rozgrywek nie satysfakcjonuje.

- Zanotowaliśmy bolesną porażkę ze Stalą, ale zaprezentowała się z nami doskonale, choć wynik jest trochę mylący - mówi Robert Latosik, trener Po-Ra-Wia. - W naszej grze są mankamenty, brakuje Grześka Chojnowskiego i Kamila Jakubczaka, ale są inni, których stać na lepszą grę i wyniki. Dlatego naszym jedynym celem w meczu z Krasiejowem jest wygrana. Beniaminek nic nam jednak nie da za darmo i trzeba będzie na punkty solidnie zapracować.

Podobnie mogą mówić w Ozimku. Kibice i piłkarze Małejpanwi na starcie liczyli na lepsze wyniki, a tymczasem zespół aż trzy mecze zremisował. W sobotę zadania nie ułatwi mu ekipa ze Starowic, która jak wygrywa to przekonująco i potwierdza, że trzeba się z nią poważnie liczyć.

- Mecz w Ozimku będzie dla nas ciężki, bo rywal to poukładana drużyna, traci mało bramek i ma solidnych piłkarzy - mówi Waldemar Sierakowski, szkoleniowiec Starowic. - Być może potrzebują czasu, aby poukładać nowy zespół, ale potencjał mają duży i z pewnością będą w czubie tabeli. Jeżeli teraz mają rzeczywiście kłopot to my postaramy się to wykorzystać, bo każdy punkt jest bardzo cenny.

Cały czas kropki nad “i” brakuje także w Otmuchowie i Lewinie Brzeskim. Czarni i Olimpia pokazały w dotychczasowych spotkaniach, że mogą być groźne i prezentować się dobrze, ale głównym grzechem zawodników pozostaje skuteczność. Myśląc odpowiednio o pierwszym i drugim zwycięstwie muszą ją poprawić. A zadanie będzie bardzo trudne, bo Olimpia podejmuje rozpędzający się i mający ogromny potencjał OKS Olesno, a Czarni lidera z Brzegu.

Wyjątkowo może być z kolei w Łubnianach, gdzie dojdzie do małych derbów. Śląsk to od lat 4-ligowiec, tymczasem Kup debiutuje w 4 lidze. Niby faworytem są gospodarze, ale goście ostatnio pokonali Polonię Głubczyce.
- Koledzy z Kup wygrywają, złapali wyraźnie wiatr w żagle i na tym będą mocno bazować - uznaje Paweł Grabowiecki, pomocnik Śląska. - To z pewnością mecz wyjątkowy, derbowy i dlatego każdy wynik jest możliwy. My musimy się skupić wyłącznie na sobie, realizować założenia i unikać błędów, które nam się zdarzały. Jak to zrobimy to będzie dobrze.

O przełamanie będą walczyły Sparta Paczków (3 pkt) z Chemikiem Kędzierzyn-Koźle (po dwóch wygranych zdobył tylko punkt) oraz Skalnik Gracze z TOR-em Dobrzeń Wielki. Dwaj byli 3-ligowcy przed tygodniem zanotowali porażki z beniaminkami i chcą szybko się zrehabilitować.

Program
6. kolejka: Olimpia Lewin Brzeski - OKS Olesno, Sparta Paczków - Chemik Kędzierzyn-Koźle, Małapanew Ozimek - Starowice, Polonia Głubczyce - Start Namysłów, Śląsk Łubniany - Kup, MKS Gogolin - Pogoń Prudnik, TOR Dobrzeń Wielki - Skalnik Gracze, Po-Ra-Wie Większyce - KS Krasiejów, Czarni Otmuchów - Stal Brzeg (wszystkie sobota, godz. 16.30).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska