- Potraktowaliśmy ten mecz bardzo poważnie, bo zależało mi, aby zespół odbudował się zwłaszcza mentalnie po porażce 1-5 w Brzegu - powiedział trener gospodarzy Robert Latosik. - Od początku przejęliśmy inicjatywę i zmusiliśmy rywala, aby się bronił. Czynił to nieźle, choć chyba my bardziej nie potrafiliśmy otworzyć wyniku.
Szanse na to mieli S. Stachura, Jędrzejczyk, a zwłaszcza Ściański, który nie zdołał skierować piłki do siatki z najbliższej odległości. Wreszcie w 38. min S. Stachura zdecydował się na strzał między nogami rywala, ale wydawało się, że Podlaski sobie poradzi. Tymczasem golkiper KS przepuścił piłkę pod brzuchem. Ledwie 4 min po przerwie mecz był właściwie rozstrzygnięty. Dobrą akcję przeprowadził rezerwowy Tracz i wyłożył piłkę Ściańskiemu, któremu pozostało tylko dołożyć nogę.
Idealnie zrobił to także w 60. min Kierdal. Pomocnik Po-Ra-Wia uderzył z rzutu wolnego nie do obrony. Wynik ustalił po kolejnej dobrej akcji Jędrzejczyk.
Po-Ra-Wie Większyce - KS Krasiejów 4-0 (1-0)
1-0 S. Stachura - 38., 2-0 Ściański - 49., 3-0 Kierdal - 60., 4-0 Jędrzejczyk - 83.
Po-Ra-Wie: Kopiczko - Łebkowski, Rypa, Matyja, Ochwat (60. Atroszko) - Kozołup (84. Gricner), Ściański (82. Mętel), Kierdal, Makowski - Jędrzejczyk - S. Stachura (46. Tracz). Trener Robert Latosik.
Krasiejów: Podlaski - Serwuszok (82. Salzburg), Bonk, T.Mainka, Pawelec (46. Blozik) - Sobota, Wręczycki (46. Wróblewski), Gawin (65. Baron), Kostka, Oblicki - Pinkawa. Trenerzy: Mateusz Pinkawa i Piotr Słupik.
Sędziował: Marek Kantor (Opole).
Żółte kartki: Matyja, Jędrzejczyk - Pinkawa, Kostka, Oblicki.
Widzów 130.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?