Szkoleniowiec większyckiego Po-Ra-Wia musiał przełknąć gorzką pigułkę, bo po pierwszej kolejce jego podopieczni pozostają z zerowym dorobkiem punktowym. Katem miejscowych okazał się wprowadzony w drugiej połowie P. Nikołajczyk. "Walker" w doliczonym czasie gry celnie przymierzył i niespodzianka stała się faktem.
Z przebiegu spotkania gogolinianie zasłużyli jednak na wygraną. Już w pierwszej połowie dwukrotnie przed szansą na trafienie stanął Mizielski, jednak górą był bramkarz miejscowych. Bil uratował gospodarzy także w 25. min, tym razem zatrzymując Koconia. W drugiej odsłonie miejscowi podkręcili tempo, lecz ani S. Stachura strzałem głową, ani Jedrzęjczyk uderzeniem z dystansu nie zrobili krzywdy golkiperowi gości.
Zrobił to w końcu Makowski, ale radość z gola w obozie miejscowych trwała bardzo krótko, bo arbiter dopatrzył się spalonego. Grający świetne zawody gogolinianie też mieli swoje sytuacje. Dwukrotnie szarżującego Koconia w ostatnim momencie powstrzymywali obrońcy, a uderzenie głową F.Szampery okazało się minimalnie niecelne. Meczową piłkę na nodze w 80. min po szybkim kontrataku miał P.Nikołajczyk, lecz fatalnie przestrzelił. Zrehabilitował się w ostatniej akcji swojego zespołu, precyzyjnie umieszczając piłkę tuż przy słupku.
- Myślę, że zasłużenie sięgnęliśmy po trzy punkty. Wygrała drużyna, która grała mądrzejszą piłkę - cieszył się trener gości Adrian Pajączkowski.
- W mojej ocenie to był mecz na remis. Wyrównane spotkanie "do pierwszej bramki" przyniosło zwycięstwo MKS-owi, który niekoniecznie był dzisiaj od nas lepszy - ripostował Latosik.
Po-Ra-Wie Większyce - MKS Gogolin 0-1 (0-0)
0-1 P. Nikołajczyk - 90.
Po-Ra-Wie: Bil - Kozołup, Rypa, Mętel (75. Matyja), Atroszko (86. Piechula) - Łebkowski, Kierdal, Siodlaczek (63. Stefanides), Makowski - Jędrzejczyk, S. Stachura (80. Ochwat). Trener Robert Latosik.
Gogolin: M. Nikołajczyk - Wymysłowski, Ofiera, F. Szampera, Ochmański - Kocoń (90.Rusin), Pindral, Wróbel (80.Sobek), Botta (77.Kaczmarek), Prefeta - Mizielski (60. P. Nikołajczyk). Trener Adrian Pajączkowski.
Sędziował Rafał Mazański (Nysa).
Żółte kartki Jędrzejczyk - P.Nikołajczyk..
Widzów 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?