W 6. min piłkarze lidera przeprowadzili pierwszą składną akcję i zakończyli ją golem. Jaworski zagrał prostopadłą piłkę do Kulczyckiego, a ten uderzył obok „ucha” bramkarza. Pięć minut później przytomnie zachował się Poważny który dobił piłkę sparowaną przez golkipera. W 18. min było 3-0 i zakończyły się emocje. Tym razem Jaworski dograł do Janeczka, ten minął Góreckiego i do pustej bramki posłał piłkę z metra.
Wysokie i łatwo wywalczone prowadzenie wprowadziło w szeregi miejsc owych jakby rozprężenie. Dużo było indywidualnych popisów i finezyjnych zagrań pod publiczkę, ale efektów one nie dawały. Przyjezdnych stać było na niecelny rzut wolny Gawina oraz próbę Oblickiego, która nie mogła zaskoczyć bramkarza.
- Zostaliśmy w szatni, chyba się przestraszyliśmy rywala, stadionu i po trzech ciosach nie było z czego ruszyć, choć presji już nie było i można było powalczyć na luzie - ocenił Mateusz Pinkawa z Krasiejowa. - Niestety na wyjazdach jesteśmy cieniem siebie z domu i nie możemy tego zmienić.
Po przerwie Stal wróciła do zespołowej gry i na efekty nie trzeba było długo czekać. Pierwszą okazję miał Janeczek (po dośrodkowaniu Dołgana), za chwilę szczęścia próbował Kulczycki (indywidualna akcja), a z dystansu uderzał Józefkiewicz. Wreszcie w 68. min przymierzył Kulczycki, a piłka odbita przez bramkarza poszybowała w górę. Niewysoki, ale skoczny Jaworski w powietrzu ograł rywala i trafił głową na 4-0.
Swoją szansę miał jeszcze raz, z dystansu próbował Ł. Bonar, szarżowali Poważny i Mazur, ale dopiero w 2. min doliczonego czasu strzał wyszedł Józefkiewiczowi. Z 20 m trafił po ziemi przy słupku i bramkarz nie był w stanie sięgnąć piłki.
Stal Brzeg - KS Krasiejów 5-0 (3-0)
1-0 Kulczycki - 6., 2-0 Poważny - 11., 3-0 Janeczek - 18., 4-0 Jaworski - 68., 5-0 Józefkiewicz - 90.
Stal: Szymocha - Dołgan (72. Mazur), Sikorski, Józefkiewicz, Płomiński - Kulczycki, Szpak (63. Ł. Bonar), Boczarski (66. Mencel), Poważny -Jaworski - Janeczek (59. Mendak). Trener Sebastian Sobczak.
Krasiejów: Górecki - Serwuszok, T. Mainka, Bonk, Kostka - Sobota, Gawin (66. S. Kubiciel), Konik (62. Blozik), Wróblewski, Oblicki - Pinkawa. Trenerzy: Mateusz Pinkawa i Piotr Słupik.
Sędziował Marcin Biegun (Opole).
Żółte kartki: Szpak – Oblicki, S. Kubiciel, Konik
Widzów 450.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?