- Czas skończyć z przegrywaniem, głupio traconymi bramkami i nieodpowiedzialnymi zachowaniami na boisku - mówi szkoleniowiec Czarnych Tomasz Rak. - Cały wysiłek i niezła gra była do tej pory niweczona, a ostatnie wydarzenia i trzy czerwone kartki przelały czarę goryczy. Magier (kopnął w meczu ze Stalą rywala bez piłki - od red.) został odesłany do rezerw, a zespół dostał ode mnie ultimatum. Albo pracujemy oraz dajemy z siebie wszystko i w sobotę wygrywamy w Krasiejowie, albo się żegnamy. Może chodzi o to, żeby mnie nie było z zespołem, może potrzebuje wstrząsu. Teraz czekam na reakcję drużyny.
Po sześciu kolejkach ekipa z Otmuchowa ma na koncie dwa punkty, a drużyny spoza strefy spadkowej nawet cztery razy więcej. Siedem “oczek” ma najbliższy rywal z Krasiejowa i także on liczy na pełną pulę w starciu z niżej notowanym zespołem. A podopieczni Mateusza Pinkawy potrafili już zaskoczyć mocniejszych od Czarnych, więc myślą o wygranej.
Wyjątkowe spotkanie czeka kibiców w Brzegu i można przypuszczać, że padnie rekord frekwencji, a na trybunach zasiądzie pół tysiąca fanów. Wszak odbędą się derby z Olimpią Lewin Brzeski. Faworytem są gospodarze, którzy nabrali rozpędu, kolejnych rywali odprawiają z kwitkiem coraz łatwiej i na boisku wykorzystują swój kadrowy potencjał. Ten wydaje się znacznie niższy po stronie Olimpii, która straciła kilku czołowych graczy, a dołączyli głównie piłkarze A-klasowi. Trener Grzegorz Krzyżanowski poukładał ich na tyle dobrze, że nie przegrywają.
- To mało, choć remisy z Olesnem i Chemikiem oraz wygrana ze Starowicami mają swoją wartość - mówi Krzyżanowski. - Musimy jednak zacząć wygrywać, choć akurat w sobotę stajemy przed najtrudniejszym z możliwych wyzwań. Nie poddamy się i powalczymy.
Po remisie i dwóch porażkach odkuć chcą się piłkarze z Graczy, ale zadania z pewnością nie ułatwi im Po-Ra-Wie. Co prawda ma za sobą wpadkę z Gogolinem i wysokie porażki ze Stalą i TOR-em, ale powiało optymizmem, gdyż pewnie pokonało KS Krasiejów.
- Na pewno to będzie trudny mecz, bo rywal ma za sobą doświadczenie, ale będziemy zdeterminowani tak jak on - mówił tydzień temu Robert Latosik, trener Po-Ra-Wia. W sobotę nie poprowadzi jednak zespołu. Na ławce trenerskiej po raz pierwszy zasiądzie duet Kamil Stachura - Mariusz Janik, zastępujący na stałe dotychczasowego szkoleniowca.
Trudnej przeprawy spodziewają się także w Kędzierzynie-Koźlu. Tamtejszy Chemik podejmuje bowiem spadkowicza z 3 ligi - Małąpanew.
- Po trzech meczach bez wygranej w ostatniej kolejce się przełamaliśmy i chcemy zostać na dobrych torach - mówi Ryszard Remień, szkoleniowiec Chemika. - Najważniejsze jest dla mnie to, że wreszcie do gry wróciło kilku piłkarzy, a mam nadzieję, że dwaj kolejni będą w sobotę w pełnej dyspozycji. W Ozimku jest solidny i poukładany zespół, ale chyba się jeszcze nie rozkręcił, bo wyniki notuje poniżej oczekiwań.
Interesująco zapowiada się starcie beniaminka ze Starowic z przedsezonowym faworytem z Głubczyc. I paradoksalnie to ten pierwszy zespół wydaje się faworytem. Jest skuteczny, a Polonia ma problemy.
Program
7. kolejka: Stal Brzeg - Olimpia Lewin Brzeski, KS Krasiejów - Czarni Otmuchów , Skalnik Gracze - Po-Ra-Wie Większyce, Pogoń Prudnik - TOR Dobrzeń Wielki, Kup - MKS Gogolin, Start Namysłów - Śląsk Łubniany, Starowice - Polonia Głubczyce, Chemik Kędzierzyn-Koźle - Małapanew Ozimek, OKS Olesno - Sparta Paczków (wszystkie sobota, godz. 16.00).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
