Saltex IV liga: Małapanew Ozimek - Orzeł Źlinice 0-1

Jedyną bramkę zdobył 65. min Mokrzycki. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry, w polu karnym lot piłki został przedłużony głową, a na dalszym słupku opanował ją Tuński. Rezerwowy Orła zagrał na 16. metr, a Mokrzycki uderzył z woleja i piłka odbijając się jeszcze od poprzeczki wpadła do siatki.
- Poziom meczu był przeciętny, my zagraliśmy słabo i mogliśmy stracić punkty - ocenił Krzysztof Job, trener Orła. - Rywal miał dwie, nawet trzy niezłe okazje, ale brakło mu skuteczności w okresie, kiedy daliśmy się zupełnie niepotrzebnie zepchnąć do obrony. W końcówce, nie mając nic do stracenia miejscowi mocno ryzykowali, ale nie umieliśmy tego wykorzystać.

W ostatniej minucie okazję miał Junior, ale spudłował, a Zygmunt zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. Wcześniej prowadzenie miejscowym mógł dać Romanowski, którego strzał obronił w dobrym stylu Lokaj , a powinien Stręk, który minimalnie spudłował.
- Zagraliśmy w mocno okrojonym składzie, bez Murszewskiego, Molendowskiego, Błahuty i trzech młodzieżowców, ale nie mogę mieć pretensji do zespołu o zaangażowanie - powiedział szkoleniowiec zespołu z Ozimka Łukasz Wicher. - Staraliśmy się zdobyć jako pierwsi gola, ale rywal też miał swoje okazje. Potem straliśmy się odwrócić losy meczu, przez moment zamknęliśmy rywala na jego połowie, ale brakło precyzji i sił.
Małapanew Ozimek - Orzeł Źlinice 0-1 (0-0)
0-1 Mokrzycki - 65.
Małapanew: Lech - Katzy, Krzymiński, Zmuda, Blozik (70. Jarząbek, 81. Grajoszek) - Górniaszek, Marzec - Gajos (46. Stręk), Romanowski, Kotula - Noga. Trener Łukasz Wicher.
Orzeł: Lokaj - Steinhoff, Ciach, Lewandowski (46. Tuński), Mokrzycki - Szpon (55. Schichta), Sowa-da, Malinowski, Steczek (55. Goncik) - Junior, Kowalczyk (89. Zygmunt). Trener Krzysztof Job.
Sędziował Piotr Cyran (Nysa). Żółte kartki: Zmuda, Górniaszek - Junior, Lewandowski. Widzów 180.