Miejscowi po rzucie rożnym Juniora, zgraniu piłki przez Reisiga i trafieniu Kowalczyka prowadzili już od 9. min. Goście jednak przerastali miejscowych jeżeli chodzi o chęci i z determinacją dążyli do tego, aby nie przegrać.
W II połowie miejscowym spokój mogli dać Palzer (poprzeczka) i Junior (pudło po indywidualnej akcji), ale też Orzeł mógł ten mecz przegrać. Niewiem trafił w poprzeczkę, a w 84. min po przejęciu piłki w środku pola Naprzód wyprowadził szybką kontrę i choć nieco się w niej pogubił, to w zamieszaniu uderzył Bombelka, a piłka po rykoszecie zmyliła Lokaja.
Podopieczni trenera Tomasz Szyszki mogli pójść za ciosem, mieli jeszcze dwie dobre akcje, ale Gattner i P. Pyka zmarnowali szanse na zapewnienie drużynie wygranej.
- Trzeba rywalowi oddać, że choć grał prostą piłkę, to przerastał nas determinacją i mógł nas skarcić - mówił Krzysztof Job, trener Orła. - Nie lekceważyliśmy rywala, ale zagraliśmy słabo.
Orzeł Źlinice - Naprzód Jemielnica 1-1 (1-0)
1-0 Kowalczyk - 9., 1-1 Bombelka - 84.
Orzeł: Lokaj - Steinhof, Reisig, Lewandowski, Mokrzycki - Steczek (75. Zygmunt), Malinowski (69. Goncik), Szpon (46. Schichta), Tuński (46. Palzer) - Junior - Kowalczyk. Trener Krzysztof Job.
Naprzód: Kallus - A. Kalisz, Szłapa, D. Kalisz (70. Meinhardt), Bombelka - Galas, Jaskóła (70. P. Fuhl), K. Fuhl, Niewiem (81. Chodań) - P. Pyka, Gattner. Trener Tomasz Szyszka.
Sędziował Ireneusz Sipiora (Nysa). Żółte kartki: Reisig, Junior - K. Fuhl, A. Kalisz, Gattner. Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?