Saltex IV liga: Pogoń Prudnik - Chemik Kędzierzyn-Koźle 1-4

- Wynik nie odzwierciedla do końca tego, co działo się na boisku - uważa trener Pogoni Dariusz Przybylski. - W pierwszej połowie prowadziliśmy grę, mieliśmy swoje akcje, ale byliśmy nieskuteczni. Rywal szybko zdobył bramkę z serii stadiony świata, a potem mógł spokojnie i konsekwentnie grać w środku pola.

Już w 7. min Adamus doszedł do przebitej piłki i huknął z 16 metrów w okienko bramki. - Ta bramka ułożyła nam grę, bo mogłem ustawić zespół z tyłu i czekać na kolejne okazje do kontr - przyznał trener Chemika Robert Latosik. Pogoń ruszyła do odrabiania strat, jednak trafiła na dobrze usposobionego bramkarza rywali. Najpierw Olszewski wyczuł intencje Pietruszki, który w sytuacji sam na sam chciał dograć piłkę do Rudzkiego, lecz ta została zatrzymana przez bramkarza. Potem z rzutu wolnego z 5 metrów uderzył Mazur, lecz i tym razem piłkę odbił Olszewski.

Po zmianie stron gospodarze ruszyli do odrabiania strat, ale nadziali się na skuteczną odpowiedź Chemika. Wybita przez bramkarza piłka przeszła środkową strefę boiska, dopadł do niej Łysek i mocno uderzył z powietrza. - Jeszcze wierzyliśmy, że możemy odrobić straty, ale po następnej kontrze kręgosłup został złamany - powiedział Dariusz Przybylski.
- Zagraliśmy bardzo skutecznie, bo z 6-7 sytuacji, zdobyliśmy 4 gole - podsumował Robert Latosik.

Pogoń Prudnik - Chemik Kędzierzyn-Koźle 1-4 (0-1)
0-1 Adamus - 7., 0-2 Łysek - 53., 0-3 Stranczik - 68., 0-4 Piwowar - 77., 1-4 Mazur - 82. (karny)
Pogoń: Roskosz - Cejnar, Pietruszka, Kobiałka, Wójtowicz (55. Piotr Wesołowski) - Masternak (68. Zając), Gnoiński (68. Szotek), Scholz, Dziwisz (85. Kasprzyk) - Rudzki, Mazur. Trener Dariusz Przybylski.
Chemik: Olszewski - Piwowar, Paterok, Browarski, Jaciuk - Sadyk (76. Grosiak), Księski (58. Łapszyński), Stranczik (71. Witamborski), Adamus - Łysek (74. Banaś), Czepul. Trener Robert Latosik.
Sędziował Rafał Mazański (Nysa). Żółte kartki: Czepul, Olszewski. Widzów 200.