- Chcieliśmy dokonać zmiany taktycznej, a Biernacki za szybko wszedł na boisku - mówi Marcin Krótkiewicz, trener Sparty. - Nie wiem jak do tego doszło, ale wbrew temu co sugerowali gospodarze nie był na boisku od 84. minuty, bo wówczas “normalnie" wszedł z ławki Wróblewski. Nie wiem jak sytuacja się zakończy, opisał ją arbiter, ale nie uważam, że wpłynęła ona na wynik meczu.
W nim w pierwszej części dominowali zawodnicy lidera z Paczkowa, w barwach których bardzo dobre zawody rozgrywał Robak. To po jego dograniu w sytuacji sam na sam znalazł się K. Jędrocha, ale jego strzał obronił bramkarz. W 23. minucie na czystej pozycji znalazł się Szwarga, ale napastnik Sparty pogubił się. Okazję miał też Robak, ale zamiast strzelać zdecydował się podawać i sytuację wyjaśnili obrońcy.
Po przerwie do głosu doszli miejscowi, a dwa razy po uderzeniach z dystansu interweniował wracający do bramki Gawdonowicz. Goście jakby się pogubili, rywal ich przycisnął, ale w 84. minucie po przejęciu piłki w środku pola Bobiński przedarł się w pole karne i wycofał do Robaka, który z 15 metrów strzelił nie do obrony.
Chemik Kędzierzyn-Koźle - Sparta Paczków 0-1 (0-0)
0-1 Robak - 84.
Chemik: Olszewski - Piwowar, Paterok, Browarski, Jaciuk - Semeniuk (66. Księski), Sadyk (60. Hejduk), Adamus, Stranczik (58. Ryzner) - Czepul, Łysek (84. Grosiak). Trener Robert Latosik.
Sparta: Gawdonowicz - Podobiński, Dechnik, Śleziak, Szafarski - Nizołek (84. Wróblewski), K. Jędrocha (89. Biernacki), Bobiński, Fluder (70. Gucwa) - Robak, Szwarga (75. Ł. Krótkiewicz). Trener Marcin Krótkiewicz.
Sędziował Tomasz Garbowski (Kluczbork). Żółte kartki: Piwowar, Sadyk, Paterok, Grosiak, Stranczik - Bibiński, Dechnik). Widzów 220.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?