We wtorkowy wieczór do namysłowskiej policji zgłosił się mężczyzna, który powiedział, że w centrum miasta znalazł saszetkę pełną pieniędzy. Mundurowi wspólnie ze znalazcą przeliczyli gotówkę.
Okazało się, że to prawie 10 tysięcy złotych - informuje młodszy aspirant Paweł Chmielewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie. - Niestety, w saszetce oprócz banknotów nie było żadnych dokumentów ani danych właściciela zguby.
Policjanci ustali, że saszetka prawdopodobnie może być własnością jednego z kurierów, który chwilę wcześniej stał swoim busem na namysłowskim rynku.
Funkcjonariusze przy pomocy portali społecznościowych i znajomych ustalili numery telefonów do kurierów, którzy dowożą paczki do Namysłowa. Po chwili, byli już w kontakcie telefonicznym z mężczyzną, do którego należała saszetka.
Kiedy 27-letni kierowca busa pojawił się w komendzie potwierdził, że uczciwy znalazca przekazał całość pieniędzy - mówi Paweł Chmielewski. - Powiedział też, że w roztargnieniu musiał zostawić saszetkę obok auta i odjechać.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?