Sensacyjne odkrycie! Brzeskie arrasy są w USA

Serię arrasów (zwanych też tapiseriami) zamówił do swojej rezydencji Jerzy II, który władał brzeskim księstwem w XVI wieku. Wykonane w brukselskiej pracowni tkaniny z wełny i jedwabiu przedstawiały sceny z życia świętych Piotra i Pawła, stając się częścią olbrzymiej kolekcji arrasów ozdabiających zamkowe ściany.

Niestety, po śmierci ostatniego Piasta w 1675 roku zamek zaczął popadać w ruinę, przejęta przez Habsburgów, a potem przez Prusy rezydencja była stopniowo ogołacana z cennego wyposażenia. Znikało wszystko, co dało się sprzedać.

Dziś rozproszone po świecie zabytki od czasu do czasu pojawiają się w oficjalnym obiegu, głównie podczas licytacji, lub są odkrywane w zachodnich muzeach.

Tak też jest z dwoma arrasami, wiszącymi w protestanckiej katedrze św. Pawła w amerykańskim Detroit.

Zidentyfikował je belgijski profesor Guy Delmarcel, a informację o tym podała dr Magdalena Piwocka z Zamku Królewskiego na Wawelu.

Jeden przedstawia oślepienie Elymasa - epizod z apostolskiej pracy św. Pawła na Cyprze, drugi - św. Pawła wśród uczonych w Atenach. Do Detroit trafiły w 1936 roku.

- Ewidentnie pochodzą z kolekcji Jerzego II, co poznajemy po umieszczonych w prawych górnych rogach herbach Piastów brzesko-legnickich. Wyraźnie widać czarnego orła ze srebrną przepaską na złotym tle i biało-czerwoną szachownicę - podkreśla Paweł Kozerski, dyrektor Muzeum Piastów Śląskich.

Jaka jest szansa, by znowu zawisły w Brzegu?

- Trudno dziś mówić o rewindykacji dzieł, które nie były zrabowane, tylko zapewne sprzedane w minionych wiekach - mówi historyk sztuki Romuald Nowak, brzeżanin, a zarazem dyrektor wrocławskiej Panoramy Racławickiej. - Ale gdyby kiedyś katedra wystawiła je na aukcję, może warto byłoby pomyśleć o ich zakupie.

Więcej na temat rozsianych po świecie zabytkach z zamku w Brzegu w środę w "Nowej Trybunie Opolskiej"