Siatkarze z Nysy znów na wyjeździe zdobyli tylko punkt

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Kamil Kacprzak grał bardzo dobrze w tie breaku, ale nie pozwoliło to Stali na wygranie decydującego seta.
Kamil Kacprzak grał bardzo dobrze w tie breaku, ale nie pozwoliło to Stali na wygranie decydującego seta. Sławomir Jakubowski
Grająca w I lidze Stal AZS uległa w Suwałkach Ślepskowi 2:3.

Protokół

Protokół

Ślepsk Suwałki - Stal AZS Nysa 3:2 (-17, 21, 18, -22, 11)
Ślepsk: Jurkojć, Górski, Rudzewicz, Skrzypkowski, Radomski, Stępień, Dembiec (libero) - Szewczyk, Wasilewski. Trener Adam Aleksandrowicz.
Stal AZS: Fijałek, Kacprzak, Stancelewski, Karpiewski, Łuka, Jarząbski, Andrzejewski (libero) - Kęsicki, D. Bułkowski, Pizuński. Trener Janusz Bułkowski.

W tym roku można "w ciemno" stawiać wyniki spotkań nyskiego zespołu w obcych halach. W trzech dotychczasowych spotkaniach Stal przegrała 2:3 i nie inaczej było w środowym zaległym meczu w Suwałkach. Pierwszy set nie wskazywał na to, że nasz zespół będzie miał jakieś problemy z młodą ekipą Ślepska. Wyrównana walka trwała do stanu 15:15. Cztery kolejne punkty zdobyli podopieczni Janusza Bułkowskiego, a do końca seta pozwolili oni gospodarzom zdobyć tylko dwa punkty. Seta zakończył asem rozgrywający Stali Maciej Fijałek.

W drugim secie walka punkt za punkt trwała do stanu 7:7. Potem trzy kolejne punkty zdobyli gospodarze, którzy powiększyli przewagę do 17:12. Goście szybko ją zniwelowali. Było 17:16. Trener Ślepska Adam Aleksandrowicz dwa razy brał czas. Od stanu 19:18 zawodnicy z Suwałk zdobyli cztery kolejne punkty, a ostatecznie wygrali seta do 21.

Trzeci set zaczął się źle dla nysan. Gospodarze prowadzili 3:0, 9:5 i 14:6. Trener Bułkowski dokonywał zmian. Na boisku pojawili się Jarosław Pizuński i jego syn - Dawid, ale nasi siatkarze nie zdołali się zbliżyć do rywali i gładko przegrali 18:25.

W czwartym secie role się odwróciły. Stal prowadziła 6:3, 12:9, 16:11, 20:16 i wydawało sie, że nie będzie miała problemów. Tymczasem gospodarze zmniejszyli straty i było w końcówce tylko 22:21 dla Stali. Ostatnie piłki należały jednak do naszego zespołu, który wygrał 25:22. Dzięki temu Stal już miała co najmniej punkt. Wygrana w piątym secie pozwoliłaby naszemu zespołowi na zrównanie się z prowadzącym w tabeli I ligi z dorobkiem 24 punktów Pekpolem Ostrołęka. Niestety decydującą partię wygrał Ślepsk, choć wśród gości szalał w ataku Kamil Kacprzak, który wziął na siebie ciężar zdobywania punktów. Gospodarze przy stanie 8:7 zdobyli dwa kolejne punkty i tej przewagi już nie roztrwonili wygrywając ostatecznie tie break 15:11.
Jeden zdobyty w Suwałkach punkt sprawił, że Stal AZS została na 3. miejscu w tabeli. Ma 23 "oczka" na koncie, tyle samo co drugi BBTS Bielsko-Biała i o jeden mniej niż lider z Ostrołęki. Nad czwartym w tabeli Energetykiem Jaworzno ma natomiast pięć punktów przewagi.

Po meczu ze Ślepskiem nasz zespół zostaje w Suwałkach. Przygotowywać się tam będzie do sobotniego meczu na szczycie I ligi. Zmierzy się w nim w Ostrołęce z Pekpolem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska