Siatkówka. Bardzo istotne pucharowe mecze przed Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i Uni Opole

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Zarówno ZAKSA, jak i Uni wciąż mają jeszcze w tym sezonie wiele do ugrania.
Zarówno ZAKSA, jak i Uni wciąż mają jeszcze w tym sezonie wiele do ugrania. Wiktor Gumiński
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra w środę (31.01) pierwszy mecz barażowy o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, a Uni Opole spotkanie 1/8 finału Tauron Pucharu Polski.

Drużyna z Kędzierzyna-Koźla, która wygrała trzy ostatnie edycje Ligi Mistrzów, przepustkę do fazy pucharowej tym razem wywalczyła rzutem na taśmę. Nie tylko uzyskała ją w ostatniej kolejce, pokonując w niej u siebie 3:2 belgijski Knack Roeselare, ale i uczyniła to podnosząc się ze stanu 0:2.

W fazie grupowej kędzierzynianie zdobyli jednak łącznie tylko osiem punktów, przez co byli najniżej klasyfikowaną spośród wszystkich drużyn z 2. miejsc. Tym samym w barażach o awans do ćwierćfinału czeka ich przeprawa z wymagającym rywalem, jakim bez wątpienia jest turecki Halkbank Ankara.

Pierwsze spotkanie z tego dwumeczu odbędzie się 31 stycznia o godz. 20.30 w Kędzierzynie-Koźlu. Do rewanżu w Turcji dojdzie natomiast w środę 7 lutego o godz. 16 (czasu polskiego).

W szeregach najbliższego rywala ZAKSY nie brakuje bardzo znanych nazwisk. Dość powiedzieć, że na pozycji atakującego pierwsze skrzypce w Halkbanku odgrywa obecnie Holender Nimir Abdel-Aziz, a jednym z jego przyjmujących jest Francuz Earvin Ngapeth. Jeśli dodać do tego tak solidnych graczy jak między innymi amerykański rozgrywający Micah Ma’a, kanadyjski przyjmujący John Perrin czy środkowy Mert Matic, mamy do czynienia z naprawdę wymagającym przeciwnikiem. Nad całością tego projektu jako trener czuwa również nie lada fachowiec - Serb Slobodan Kovac.

Vis a vis niego stanie Adam Swaczyna, dla którego będzie to dopiero drugi mecz w roli trenera ZAKSY. W debiucie pod jego wodzą pokonała ona 3:2 Indykpol AZS Olsztyn. Teraz jednak poprzeczka będzie zawieszona wyżej.

Na zwycięzcę dwumeczu ZAKSA - Halkbank, w ćwierćfinale czeka już włoska Cucine Lube Civitanova.

Duża szansa na turniej finałowy

Również 31 stycznia, tyle że o godz. 18, swoje spotkanie w ramach 1/8 finału Tauron Pucharu Polski rozegrają siatkarki Uni Opole. Zmierzą się w nim na wyjeździe z Volley’em Wrocław. W rozgrywkach ligowych co prawda opolanki uległy tej drużynie 1:3, ale ogólnie ich położenie w tabeli jest znacznie korzystniejsze. Zdecydowanie można zatem od Uni wymagać wzięcia skutecznego rewanżu.

W kolejnej rundzie na triumfatora tej rywalizacji również nie czeka przeszkoda niemożliwa do przejścia. Będzie to bowiem starcie z Ita Tools Stalą Mielec, czyli odpowiednio 10. drużyną Tauron Ligi. Potem jest już tylko turniej finałowy, który w dniach 16-17 marca tradycyjnie zostanie rozegrany w Nysie.

- Mamy świadomość, że jest duża szansa dotrzeć do Nysy. Osobiście nawet trochę to manifestuję i już mówię ludziom, że niedługo się tam widzimy, bo wywalczymy sobie awans - powiedziała Julia Bińczycka, rozgrywająca Uni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska