Silesius Kotórz Mały zremisował z OKS-em Olesno 2-2

fot. Sławomir Jakubowski
Dariusz Gawlik z Olesna.
Dariusz Gawlik z Olesna. fot. Sławomir Jakubowski
Od pierwszej minuty na boisku dominowała walka w środku pola, a obie drużyny zagrożenie pod bramkami stwarzały po szybkich akcjach. Pierwszą przeprowadzili miejscowi.

W 21. min na indywidualny przebój zdecydował się Tomasz Skrzypczyk i zakończył go celnym strzałem. Błyskawicznie próbował odpowiedzieć Dariusz Gawlik, ale dwukrotnie spudłował.

W 36. min obrońcom "urwał" się Adam Kutynia, ale uderzył zbyt słabo. Błyskawicznie do ataku ruszył Silesius, a akcję zainicjował Skrzypczyk. Tym razem dograł jednak do Mateusza Pęchry, a ten pewnym strzałem podwyższył na 2-0. Tuż przed przerwą mogło być po meczu, gdyż Skrzypczyk znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił czysto w piłkę.

Po przerwie gra OKS nabrała tempa, a od 60. min już zdecydowanie przeważał, gdyż miejscowi jakby opadli z sił. W efekcie po zagraniu Marcina Pacierza kontaktową bramkę zdobył Tomasz Kanga, a do remisu doprowadził ładnym uderzeniem z 16 metrów Łukasz Cieśla.

- Mogło być różnie, ale w końcówce powinniśmy rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść - mówi trener OKS-u Bienias. - Dwie idealne okazje miał Darek Gawlik, ale je zmarnował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska