W 21. min na indywidualny przebój zdecydował się Tomasz Skrzypczyk i zakończył go celnym strzałem. Błyskawicznie próbował odpowiedzieć Dariusz Gawlik, ale dwukrotnie spudłował.
W 36. min obrońcom "urwał" się Adam Kutynia, ale uderzył zbyt słabo. Błyskawicznie do ataku ruszył Silesius, a akcję zainicjował Skrzypczyk. Tym razem dograł jednak do Mateusza Pęchry, a ten pewnym strzałem podwyższył na 2-0. Tuż przed przerwą mogło być po meczu, gdyż Skrzypczyk znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił czysto w piłkę.
Po przerwie gra OKS nabrała tempa, a od 60. min już zdecydowanie przeważał, gdyż miejscowi jakby opadli z sił. W efekcie po zagraniu Marcina Pacierza kontaktową bramkę zdobył Tomasz Kanga, a do remisu doprowadził ładnym uderzeniem z 16 metrów Łukasz Cieśla.
- Mogło być różnie, ale w końcówce powinniśmy rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść - mówi trener OKS-u Bienias. - Dwie idealne okazje miał Darek Gawlik, ale je zmarnował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?