Ważne
Ważne
Odra Opole - Śląsk Wrocław, sobota, godz. 18.00, stadion ul. Oleska. Bilety 5 (dla kobiet oraz dzieci do lat 13), 10 (sektor "A") i 15 zł (inne sektory)
Opolanie w tym sezonie prezentują się bardzo nierówno. Na wyjazdach zdobyli tylko cztery punkty, ale właśnie na boisku w Gdańsku rozegrali najlepszy mecz w rundzie i pokonali Lechię. Wydawało się, że lepiej prezentuje się u siebie, a potwierdzać miał to bardzo dobry mecz z GKS-em Katowice. Ale to właśnie w Opolu Odra przegrała z przeciętnym Motorem Lublin i nie lepszym ŁKS-em Łomża.
Na szczęście zdarzają się mecze, kiedy wszelkie kalkulacje idą na bok. Takim jest z pewnością każdy ze Śląskiem Wrocław, który urasta do piłkarskiego święta.
- Mecz ze Śląskiem rozpatrujemy w innych kategoriach - mówi Tomasz Copik, który nie zagra, gdyż musi pauzować za siedem żółtych kartek. - Choć punkty liczą się w tabeli tak samo, to smakują wyjątkowo. Z nimi prowadzimy taką "piłkarską wojnę" i każdej drużynie bardziej zależy. Zawsze pojedynki między Odrą i Śląskiem elektryzowały kibiców. Mam nadzieję, że chłopaki pokonają rywala, który nie przegrał od dwunastu meczy.
Ważne
Ważne
Spotkanie Odry ze Śląskiem jest meczem "podwyższonego ryzyka" i bilety mogą nabyć jedynie posiadacze karty kibica. Te osoby, które złożyły wniosek, a nie odebrały karty, mogą to zrobić w dniu meczu w specjalnym stoisku przed kasami. Będzie też można złożyć jednorazowy wniosek (dodatkowe 5 zł) i na miejscu wyrobić kartę. Kasy i stoiska wydające karty, będą czynne od godz. 15.30.
Copik będzie jedynym nieobecnym, gdyż do składu wraca Madrin Piegzik. Raczej od pierwszej minuty pojawi się na lewej stronie, a Copika w środku pola zastąpić może Łukasz Kubik. Jednak największym zmartwieniem trenera będzie zestawienie linii obrony. Choć ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy, to właśnie w defensywie opo-lanie mieli ostatnio najwięcej kłopotów.
- Staram się zastawić obronę optymalnie, patrząc na wcześniejsze występy i treningi - mówi trener Witold Mroziewski. - Trzeba mieć też "nosa". Problem jest jednak inny i choć nie narzekam, to Śląsk w dziwnych okolicznościach przełożył mecz środowy, a my graliśmy. Mam nadzieję, że piłkarze dojdą do siebie, bo mamy duże obciążenia meczowe, a siły do walki będą potrzebne w pierwszej kolejności.
- Wiemy o co gramy i nie możemy odpuścić nawet na moment - dodaje bramkarz Marcin Feć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?