Myślałam, że mam halucynacje, to przecież niemożliwe: nasz pies się rozdwoił. Dopiero po dokładnym przyjrzeniu się zauważyłam drobne różnice. Nasz pies jest nieco większy, ciemniejszy niż kolega, który biegał z nim po podwórku. Psy bawiły się cały dzień. Sobowtór nocami spał pod bramą. Jedzenie pochłaniał od razu. Zabawił tak u nas 3 dni. Wreszcie jakaś starsza pani zawiadomiła Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt. Około 23 przyjechała Straż Miejska i zabrała psa. A byliśmy gotowi go zatrzymać. Pewnie jego właściciele wyrzucili go, wyjeżdżając na wakacje. Ludzie nie powinni tak postępować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?