Stanisław Rakoczy ponownie liderem PSL na Opolszczyźnie

W Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu odbywa się dziś wojewódzki Zjazd Sprawozdawczo-Wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Do Opola przyjechali m.in. Władysław Kosiniak–Kamysz, prezes PSL oraz Jarosław Kalinowski, przewodniczący rady naczelnej tej partii.

- To kolejny zjazd po Łodzi, Poznaniu i Lublinie – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz. - Trwa nasza ofensywa programowa i o tym także rozmawiamy w Opolu. Prezentujemy program zmian dla polskiej szkoły, a w nim m.in. jeden ciepły posiłek dla każdego ucznia, naukę angielskiego codziennie od pierwszej klasy, zmniejszenie klas do 20 osób. Zajmiemy się także odpowiedzialnością za wieś. Minister Jurgiel abdykował. Nie potrafi zahamować afrykańskiego pomoru świń, który objął już trzy województwa. Niepokoi też centralizacja i centralne planowanie. To jest powrót do PRL-u. Chcemy bronić Polski samorządowej - podkreślał Kamysz.

- W pierwszej połowie listopada planujemy zebranie radnych sejmików wojewódzkich – dodaje wiceprezes PSL Dariusz Klimczak. - To będzie swego rodzaju samorządowe zgromadzenie narodowe – około 500 osób. Przyjechałem zaprosić radnych sejmiku z naszej partii do udziału w tym wydarzeniu. Chcemy przeciwstawić się pozakonstytucyjnym metodom decentralizacji Polski. Podejmiemy rezolucję w obronie samorządności, czyli realnego wpływu obywateli na państwo.

- Gratuluję i dziękuję mojemu kontrkandydatowi – powiedział po wyborze Stanisław Rakoczy. - To będzie moja czwarta kadencja. Cieszę się, że koledzy mi zaufali. Te najbliższe cztery lata chcę poświęcić na dokonanie zmiany pokoleniowej. Chciałbym, by nie wykluczając pokolenia 50+ - czyli mojego pokolenia - włączyć do zarządu także młodszą generację, która łatwiej odpowie na wyzwania nowych czasów i pomoże łatwiej dotrzeć do wyborców.