Wtorkowa sesja została zwołana przez wojewodę opolskiego po wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który stwierdził nieważność wyboru poprzedniego prezydium w lutym. Wtedy to, przypomnijmy, grupa radnych Prawa i Sprawiedliwości, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Wspólnoty Obywatelskiej 2006 oraz radnych niezależnych złożyła wniosek o odwołanie prezydium rady miejskiej w Namysłowie, uważając, że ci "źle rządzą radą".
Po odwołaniu przewodniczącego Jacka Fiora (Koalicja Samorządowa Powiatu Namysłowskiego), jego następcy (Marcin Biliński i Jakub Włodarczyk, obaj KW Przyjazny Samorząd) sami złożyli rezygnację i opuścili ratusz. - Wtedy sesję poprowadził Kazimierz Kos, radny-senior, najstarszy wiekiem, który wyraził chęć. Tak robi się między innymi podczas pierwszej sesji, gdy nie ma wybranego prezydium. Po paru chwilach nowi przewodniczący zostali jednak wybrani - słyszymy od burmistrza Bartłomieja Stawiarskiego.
Były szef rady uznał jednak, że to zachowanie nie było zgodne z prawem i zaskarżył wybór swojego następcy. Wojewoda przyznał mu rację. - Adrian Czubak wskazał, że radny-senior może prowadzić obrady tylko pierwszej sesji oraz tej zwołanej przez wojewodę. Jego zdaniem powinniśmy poczekać, aż to właśnie on zwoła sesję, na której radni wybiorą nowego szefa rady i jego zastępców - słyszymy.
Na początku lipca Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał rację wojewodzie. Sędzia Jerzy Krupiński zauważał, że przepisy o samorządzie gminnym nie regulują przypadku, gdy całe prezydium składa rezygnację i - w konsekwencji - nie ma innej upoważnionej osoby do prowadzenia obrad.
Wojewoda, w związku z decyzją sądu, nakazał więc ponowny wybór prezydium 18 sierpnia. Maria Teodorczyk, radna-seniorka z Koalicji Obywatelskiej, chciała przeniesienia sesji na kolejny piątek, przeciwko czemu wystąpili między innymi radni związani z burmistrzem twierdząc, że nie można ani zrobić przerwy w sesji zwołanej przez wojewodę, ani jej odroczyć. Po konsultacji z prawnikami wojewody zrezygnowała z prowadzenia obrad, a jej funkcję przejął Kazimierz Kos, radny niezależny. Funkcje wiceprzewodniczących objęli związani z PiS: Wojciech Próchnicki oraz Jacek Ochędzan, czyli te same osoby, które rządziły radą już w lutym.
- Dobrze, że w końcu mamy ten temat za sobą. To była tylko kwestia techniczna, ale bardzo istotna, bo przecież na uchwalenie czekają między innymi projekty związanie z przekazaniem strażakom-ochotnikom z Brzozowca kilkuset tysięcy na wóz strażacki czy powiatowi pieniędzy na budowę drogi do Krasowic. Uchwały podjęte przez radę z nieprawnie wybranym prezydium mogłyby mieć wadę prawną, która uniemożliwiłaby ich realizację - tłumaczy Stawiarski.
Na sesji 21 sierpnia radni przegłosują około 30 projektów uchwał podjętych od lutego do sierpnia tego roku. - Takie jest zalecenie wojewody, by w przyszłości nie było z nimi problemu - słyszymy w namysłowskim ratuszu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?