Wiele emocji zapewniło nam niedzielne starcie mistrza Polski z czwartą drużyną ubiegłego sezonu, chociaż pierwsze minuty nie zapowiadały takiego stanu rzeczy. Znamienny jest bowiem fakt otwarcia wyniku dopiero w 15 minucie spotkania przez Viniego. Nie oznacza to, rzecz jasna, że nic się nie działo, ale to gole są najważniejszym elementem meczu. Trzeba było zaczekać na przysłowiowy ogień na boisku, jednak i ten z czasem nadszedł.
Druga połowa obfitowała w bramki, a z pierwszej z nich goście mogli cieszyć się nieco ponad 20 sekund po syrenie rozpoczynającej drugą część spotkania. Dreman szukał odpowiedzi, do której doszedł w 25 minucie, a cztery minuty później na tablicy wyników widniał remis.
Goście jednak nie poszli za ciosem. W tym spotkaniu Piast był bardzo czujny, bo nawet gdy Dreman zdołał doprowadzić do wyrównania, to miejscowi natychmiast studzili zapędy Tygrysów, strzelając kolejnego gola. Tak więc gospodarze zdobyli gola na 3:2 minutę po stracie gola, a gdy goście ponownie doprowadzili do remisu, Piast odpowiedział w tak samo krótkim czasie. Dremana nie było stać na więcej i musiał uznać wyższość zespołu z Gliwic.
Piast Gliwice – Dreman Opole Komprachcice 4:3 (0:1)
Bramki: 1:0 Vini – 15., 2:0 Graca – 21., 2:1 Mago – 26., 2:2 Ivanov – 30., 3:2 Śmiałkowski – 31., 3:3 Chuva – 36., 4:3 Bertoline – 37. (karny)
Piast: Tsypun (Widuch, Janiszewski) – Graca, Bugański, Pegacha, Fidersek – Mrowiec, Śmiałkowski, Bertoline, Lazzaretti, Cadini, Szadurski
Dreman: Burduja (Budych) – Czech, Ivanov, Elsner, Kucharski – Glinka, Parra, Chuva, O Mago, Makowski, Blank, Czech, Szypczyński
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?