Chodzi o budynki, które stoją na terenie byłego Agrometu. Spółka JP Weber Investments, która reprezentuje w Polsce niemieckich udziałowców, zakupiła je od firmy Kleinmann - produkującej w Strzelcach Opolskich metalowe schody i poręcze.
Zobacz: Powiat strzelecki. Drgnęło w lokalnej gospodarce. Dwie firmy inwestują: Kronospan i FM Logistic
Kleinmann popadł w ostatnim czasie w kłopoty - miał mniej zleceń niż w poprzednich latach. Spadły obroty, a pracę w firmie straciło blisko 60 z około 120 zatrudnionych pracowników.
Ponieważ firma dysponuje jeszcze innymi halami, jej kierownictwo zdecydowało się sprzedać część majątku. Są to dwie hale i duży parking znajdujący się przed nimi.
- Nadal będziemy prowadzić produkcję, ale przeniesiemy ją do mniejszej hali - deklaruje Helena Domek z Kleinmanna.
Firma opuści sprzedane hale w najbliższych tygodniach. Wtedy też nowy inwestor ma rozpocząć instalowanie swoich maszyn.
- W halach przy ul. Gogolińskiej będą produkowane podzespoły dla branży RTV i AGD - poinformował Marek Doniec z JP Weber.
- Inwestor wybrał Strzelce Opolskie ze względu na bliskość z autostradą A4 oraz na to, że stoją tutaj gotowe hale, które wystarczy zaadaptować. Na tym etapie nie mogę zdradzić więcej szczegółów. W stosownym czasie zorganizujemy konferencję prasową na temat inwestycji.
W lakonicznym komunikacie wysłanym przez JP Weber można się dowiedzieć ponadto, że spółka z niemieckim kapitałem zamierza zatrudnić w sumie 200 osób, a planowane rozpoczęcie produkcji to marzec przyszłego roku.
Jak ustaliło nieoficjalnie nto, w Strzelcach Opolskich mogłyby być produkowane np. podstawki i obudowy do monitorów i telewizorów dla fabryki LG Electronics, która działa we Wrocławiu.
Inwestor chce też nawiązać współpracę i produkować plastikowe obudowy dla innych zakładów działających w woj. śląskim.
Henryk Czempiel z referatu inicjatyw gospodarczych mówi, że inwestor jest poważny, ale nie może na razie zdradzić szczegółów. W podobnym tonie wypowiada się burmistrz Tadeusz Goc.
Gmina woli być ostrożna, bo już raz sparzyła się na inwestorze, który dużo obiecywał.
Koreańczycy z firmy S&T Daewoo, dwa lata temu deklarowali, że otworzą w Strzelcach Opolskich fabrykę. W jednej z hal na terenie byłego Agrometu mieli zatrudnić 150 osób i produkować części samochodowe.
Po budynkach oprowadzali nawet dziennikarzy, pokazując im, gdzie staną konkretne maszyny.
Z inwestycji w końcu nic nie wyszło.
Po halach Koreańczyków hula dziś wiatr, a inwestor twierdzi, że plany pokrzyżował mu światowy kryzys. - Słyszeliśmy o problemach Koreańczyków - dodaje Doniec. - Ale inwestycja, która szykuje się teraz, jest pewna niemal na 100 procent.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?