Strzeleczki. PKS zlikwidował kurs. Młodzież nie ma czym dojechać do szkół

Beata Szczerbaniewicz [email protected] 77 466 66 833
- Poranny kurs musi zostać przywrócony - postulują uczniowie i ich rodzice z trzech wsi. Z ich wyliczeń wynika, że korzystało z niego 20-30 osób. (fot. Beata Szczerbaniewicz)
- Poranny kurs musi zostać przywrócony - postulują uczniowie i ich rodzice z trzech wsi. Z ich wyliczeń wynika, że korzystało z niego 20-30 osób. (fot. Beata Szczerbaniewicz)
Opolskie PKS zdjęło z rozkładu poranny autobus, pozbawiając mieszkańców trzech wsi możliwości dotarcia do Krapkowic na ósmą rano.

Skandal i bezduszność - tymi słowami określają decyzję Opolskiego PKS mieszkańcy Zieliny, Kujaw i Mosznej. W najtrudniejszej sytuacja znalazła się młodzież, która teraz ma do wyboru: albo jechać do szkół w Krapkowicach już o godzinie szóstej rano, albo... dopiero na trzecią lekcję o 9.45. O cięciach w rozkładzie dowiedzieli się 1 września.

Zobacz: Krapkowice-Prudnik. Kolej reaktywuje zapomnianą linię

- Dlaczego zlikwidowali akurat ten kurs skoro jeździł pełny autobus? Dlaczego nikt nas o tym nie poinformował, czemu PKS sprzedawał dzieciom bilety miesięczne na ten kurs jeszcze 31 sierpnia? - irytuje się Ireneusz Giołda z Zieliny, którego dwie córki uczą się w Krapkowicach.

- Nie każdy ma auto. Czy nasze dzieci mają zrezygnować ze szkoły? - pyta retorycznie Aniela Żymołka. - Na razie niektórzy jeżdżą rowerami do Strzeleczek i tam wsiadają w autobus, ale co będzie zimą?

Mieszkańcy zbierają podpisy pod petycją z prośbą o interwencję do powiatowego Rzecznika Konsumentów, Inspekcji Handlowej i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Prezes Opolskiego PKS Marek Sidor argumentuje, że kurs zlikwidowano bo jeździło nim za mało pasażerów i był „nieopłacalny”.

Zobacz: Krapkowice. Autobus dojedzie do „Delfina”

- Ale może go przecież dotować samorząd powiatowy - odpowiada prezes. - Wiele samorządów tak robi.

Starosta Maciej Sonik obiecuje, że zajmie się tematem:  - Szkoda tylko, że przewoźnik nie powiadomił nas o likwidacji kursu wcześniej, a ma taki prawny obowiązek. Wtedy nie doszłoby do sytuacji, że uczniowie nie mają jak dojechać na lekcje - mówi Sonik. - Będziemy wyjaśniać tę sprawę, być może, jeśli PKS Opole nie jest zainteresowane, przewozu podejmie się inna firma. Są różne możliwości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska