Student ma przeprosić pobitych piłkarzy z Piotrówki

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Michał R. nie złożył wniosku o dobrowolne poddanie się karze, dlatego jego sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania, które dziś się zakończyło.
Michał R. nie złożył wniosku o dobrowolne poddanie się karze, dlatego jego sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania, które dziś się zakończyło.
Sąd warunkowo umorzył postępowanie wobec Michała R. Sprawa dotyczy ataku na czarnoskórych zawodników LZS Piotrówka.

- Udział oskarżonego w zdarzeniu był marginalny, oskarżony nie był wcześniej karany, a jego postawa procesie przekonała sąd, że pomimo warunkowego umorzenia, będzie on przestrzegał porządku prawnego i więcej przestępstwa nie popełni - uzasadniał dziś sędzia Zbigniew Harupa z Sądu Okręgowego w Opolu.

Postępowanie zostało umorzone na dwuletni okres próby. W tym czasie 20-letni Michał R. - student bezpieczeństwa międzynarodowego - będzie objęty dozorem kuratora. Sprawca ma też w ciągu trzech miesięcy przeprosić na piśmie każdego z pokrzywdzonych oraz zapłacić im po 300 złotych zadośćuczynienia.

Do pobicia czarnoskórych piłkarzy LZS-u Piotrówka doszło w kwietniu ubiegłego roku. Obecność zawodników w jednym z lokali w Strzelcach Opolskich nie spodobała się pseudokibicom Odry Opole, którzy siedzieli kilka stolików dalej. Piłkarze, którzy przyszli tego wieczoru pograć w kręgle, usłyszeli, że są „bambusami”, na co kazali „odpieprzyć się” szalikowcom.

To rozsierdziło pseudokibiców, którzy rzucili się na czarnoskórych zawodników z pięściami. Bili ich i kopali, a na głowie jednego z nich rozbili butelkę. Kameruński piłkarz został skatowany do nieprzytomności.
Śledczy ustalili 8 osób biorących udział w tym zdarzeniu. Wszyscy usłyszeli zarzuty pobicia piłkarzy z powodu przynależności rasowej. 7 z nich złożyło wyjaśnienia i zadeklarowało chęć dobrowolnego poddania się karze.

Mężczyźni przed wakacjami zostali skazani na kary od 10 miesięcy do roku pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sześciu z nich musiało także zapłacić pokrzywdzonym piłkarzom nawiązki w wysokości 500 zł (w przypadku lżej pobitych) i tysiąca złotych (wobec dwóch mężczyzn, którzy odnieśli poważniejsze obrażenia).

Michał R. nie złożył wniosku o dobrowolne poddanie się karze, dlatego jego sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania, które dziś się zakończyło.

- Umorzenie nie oznacza jednak, że sprawa znika - podkreśla sędzia Harupa. - Oskarżony przez okres próby będzie podlegał kontroli kuratora. Jeśli dopuści się w tym czasie innego przestępstwa, będzie toczyło się normalne postępowanie karne.

Wyrok nie jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska