Student zaparkuje w Opolu prawie za darmo?

fot. Paweł Stauffer
- Bezpłatny parking to dobry pomysł - uważają studenci UO Agata Majcherczyk i Maciej Zieliński.
- Bezpłatny parking to dobry pomysł - uważają studenci UO Agata Majcherczyk i Maciej Zieliński. fot. Paweł Stauffer
Radni PiS chcą, aby studenci mogli za darmo parkować w centrum miasta. Wystarczy, że wykupią roczny abonament za 40 zł.

Po poszerzeniu strefy płatnego parkowania studenci muszą płacić za parking pod wieloma uczelnianymi budynkami. Żacy bardzo na to narzekali. - Sygnalizowali ten problem także rektorzy uniwersytetu oraz politechniki - podkreśla Patryk Jaki, radny PiS. - Nasz klub proponuje rozwiązanie. W tej sprawie złożyłem specjalną uchwałę w urzędzie miasta. Już dawno powinniśmy coś z tym zrobić, skoro chcemy być miastem przyjaznym studentom - dodaje Jaki.

Radny proponuje, aby studenci mogli wykupywać abonament uprawniający ich do bezpłatnego parkowania na terenie miasta. - Będzie kosztował 40 zł, a więc dwa razy drożej niż abonament mieszkańca - podkreśla Jaki. - Nie każdy student mógłby go kupić. Chcemy zastrzec, że przysługiwałby osobom, które nie ukończyły 26. roku życia.

- Pomysł wydaje się logiczny. Bywa, że dojeżdżam na uczelnię samochodem, ale tylko w sytuacjach kryzysowych. Większość zajęć mam na Collegium Maius. Tu jest strefa parkowania A i kilkugodzinny postój na parkingu to dla mnie duży wydatek. Większy niż za paliwo spalane w drodze na uniwersytet - opowiada Agata Majcherczyk, studentka I roku slawistyki.

Jej kolega z roku Maciej Zieliński na UO dojeżdża skuterem. - To dlatego, że nie muszę płacić za parking. Przyznam, że od niedawna mam "prawko" i chętnie bym jeździł samochodem - mówi Maciek. Na zmianę przepisów muszą się zgodzić rada miasta.

- Ciekawy pomysł, warto się nad nim pochylić - mówi Roman Ciasnocha, radny PO. - Nie mogę dziś powiedzieć, czy tę uchwałę poprzemy, bo najpierw chciałbym poznać szczegółowe zapisy. Powinniśmy o niej podyskutować na czerwcowej sesji.

Przeciwny uchwale jest natomiast urząd miasta, dla którego oznacza ona uszczuplenie dochodów ze strefy płatnego parkowania. - Nie to jest jednak najważniejsze - przekonuje Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta. - Nie podoba nam się uprzywilejowanie jakiejś grupy. To wbrew idei strefy, a poza tym może oznaczać, że kolejne grupy będą chciały takich ulg np. emeryci i renciści.

- Jestem gotowy do dyskusji - ripostuje Jaki. - Nie upieram się przy szczegółach. Chcę rozwiązać problem. Jeśli ktoś ma lepszy pomysł, to chętnie się pod nim podpiszę. Ale na razie go nie widać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska