Świątek i Hurkacz zagrają w Polsce? Minister sportu i turystyki: Poważny projekt

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Hubert Hurkacz i Iga Świątek
Hubert Hurkacz i Iga Świątek Richard Wainwright PAP/EPA
Zbudujmy we współpracy ze środowiskiem tenisowym poważny, docelowy projekt organizacji w Polsce wielkich turniejów WTA i ATP o randze 500 na co najmniej dziesięć lat. Ze strony rządu mogę zagwarantować, że na takie rozmowy jestem gotowy - mówi Sławomir Nitras, minister sportu i turystyki.

Czy jest szansa, aby w Polsce organizować duże tenisowe turnieje WTA i ATP o randze 500? Na ten moment realizacja takiego przedsięwzięcia w najbliższych latach wydaje się mało prawdopodobna, ale jak się okazuje jest możliwa.

Głos w sprawie zabrał właśnie minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. Szef resortu twierdzi, że w Polsce można wkrótce zorganizować liczące się imprezy z udziałem największych gwiazd, w tym m.in. Igi Świątek i Huberta Hurkacza.

- 38 milionowy, zamożny kraj jakim jest Polska może się obecnie pochwalić jedynie challengerem ATP o randze 125. Gdy w ostatnich latach organizowany był w Polsce kobiecy turniej o randze 250, to wszyscy byli wręcz zachwyceni. A ja uważam, że turnieje o takiej randze powinny być u nas normą. Stać nas na organizację poważnych turniejów, ale to wszystko powinno być wpisane w długofalową strategię. Wydatek 5-6 milionów dolarów na taką imprezę nie powinien być dla Polski żadnym wysiłkiem - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami Sławomir Nitras.

W kalendarzu kobiecych turniejów tenisowych WTA na 2024 rok nie ma imprezy Polsce. W 2022 i 2023 roku zawody tej rangi odbywały się w Warszawie, a w 2021 roku w Gdyni. W ubiegłym sezonie w turnieju WTA 250 BNP Paribas Warsaw Open na kortach Legia Tenis & Golf triumfowała Iga Świątek.

Decyzję o zakończeniu projektu podjęto na podstawie analizy w obszarach sportowym, infrastrukturalnym i biznesowym, a także biorąc pod uwagę kalendarz tenisowy na kolejne dwa lata, w których miała jeszcze obowiązywać licencja.

- Brakuje projektu, kogoś, kto gwarantowałby długoletni dobrej jakości tenisowy produkt. Podkreśliłem to w rozmowie z przedstawicielami Polskiego Związku Tenisowego. Powinien powstać taki projekt, który nawet mimo zmiany sponsorów tytularnych na przestrzeni lat może mieć na tyle mocne podstawy, aby odbywał się co roku. Naszym celem powinna być organizacja turnieju kobiecego i męskiego o randze 500. Trzeba wybrać docelowo jeden stały termin, pokazać światowej federacji tenisa zaplecze finansowe mocnych sponsorów na przykład na dziesięć lat, determinację rządu. To powinien być polski flagowy turniej tenisowy - mówi minister sportu i turystyki.

Historia turniejów WTA w Polsce sięga 1995 roku. Na początku XX wieku do Warszawy przyjeżdżały największe gwiazdy światowego tenisa m.in. Amerykanka Venus Williams, Belgijki Justin Henin i Cim Clijster, czy Francuzka Amelie Mauresmo. Początkowo turnieje rozgrywane były na kortach Warszawianki J&S Cup (Tier II), potem na Legii, a ranga odpowiadały dzisiejszym turniejom WTA 500.

W 2006 roku w Warszawie zagrała klasyfikowana wtedy na 312. miejscu wschodząca gwiazda tenisa Agnieszka Radwańska. Krakowianka otrzymała od organizatorów dziką kartę, odpadła w ćwierćfinale imprezy przegrywając z Rosjanką Jeleną Dementiewą. Turnieje WTA odbywały się także m.in w Katowicach, czy Sopocie.

Do stolicy impreza wróciła w 2022 roku po dwunastu latach przerwy, łącznie rozegrano ich w Polsce 28.

- Jesteśmy w stanie wybudować w Polsce korty o takiej nawierzchni, do których dostosowany byłby termin turnieju na przykład w sezonie letnim. Możliwe, że łatwiej byłoby zorganizować zawody w hali, byłyby mniej uzależnione od pogody, zostałby lepiej pokazane w telewizji. Uważam, że to jest uczciwa oferta dla tenisowego środowiska w Polsce. Ja do takiej rozmowy jestem gotowy. Jestem gotowy do rozmów o infrastrukturze sportowej, o budowie kortów od podstaw a nie modernizacji już istniejących tylko po to, aby dało się na nich zorganizować turniej - podkreśla Sławomir Nitras.

- Powinien powstać strategiczny projekt jak i gdzie, w Warszawie, czy innym mieście zbudować taki obiekt, aby służył Polakom na wiele lat do uprawianiu tenisa, a w między czasie był wykorzystywany do organizacji dużych turniejów. Jako przedstawiciel rządu mogę zagwarantować, że jesteśmy gotowi do rozmów o budowaniu poważnego projektu a nie doraźnego działania, czy w przyszłym roku zorganizujemy turniej o randze 125, w następnym może o randze 250 - zakończył Sławomir Nitras.

Jeśli chodzi o turnieje ATP, aktualnie możemy się pochwalić jedynie tym o jednej z o najniższych kategorii. W ubiegłym roku na kortach Akademii Tenisowej w Kozerkach odbyła się impreza LOTTO Kozerki Open ATP Challenger Tour 100. Nieregularnie od kilkunastu lat rozgrywane są w Polsce challengery także w Poznaniu, Sopocie, czy Wrocławiu.

Pierwszy zawodowy turniej kategorii ATP Challenger został rozegrany w Poznaniu w 1992 roku.

Rozmawiał i notował Zbigniew Czyż

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Świątek i Hurkacz zagrają w Polsce? Minister sportu i turystyki: Poważny projekt - Portal i.pl

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska