- W Opolu brakuje takich twórczych zajęć dla dzieciaków - mówi Beata Ponikowska, która na warsztaty przyprowadziła synów, trzyletniego Miłosza i dziesięcioletniego Mikołaja. - Za dwa tygodnie też się wybieramy, ale do muzeum, gdzie będziemy robić pierniki - dodaje.
Podczas sobotnich zajęć otwartych w Galerii Sztuki Współczesnej dzieci z pomocą rodziców budowały magiczne "światłostwory". Pomagali im w tym artyści.
- Do wykorzystania są tu same fajne rzeczy. Dziś podstawą jest światło chemiczne. Każdy uczestnik dostaje 100 specjalnych pałeczek, które świecą do 12 godzin. Do tego mali artyści mają taśmy, różne kolorowe tkaniny i plastikowe siatki. Liczą się tu ich pomysły na świecące stworzenia - opowiadał Ignacy Nowodworski z GSW.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?