Swornica Czarnowąsy - Śląsk Łubniany 6-0

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Pomocnik Swornicy Michał Zboch.
Pomocnik Swornicy Michał Zboch.
Piłkarze z Czarnowąs nie odpuszczają walki o III ligę.

Zespół z Łubnian już nabawił się kompleksu Swornicy, gdyż przegrał z nią ósmy mecz z rzędu. O ile wcześniej porażki były skromne, to tym razem został rozbity. Po dziesięciu minutach było już 2-0 dla przyjezdnych z Czarnowąs. Wynik otworzył strzałem zza pola karnego Sławomir Knapik, a po rzucie rożnym głową podwyższył Bartosz Steczek.

Śląsk zupełnie nie radził sobie w trudnych warunkach, a jego obrońcy popełniali błędy. Te wykorzystywali goście, którzy ostatecznie wygrali aż 6-1, a po dwa gole zdobyli Suchocki i Knapik.

W pozostałych spotkaniach stawką było głównie utrzymanie, a w bezpośrednim starciu spotkały się ekipy z Kotorza Małego i Starościna. Po słabym spotkaniu, w którym Silesius miał przewagę, musiał jednak uznać wyższość rywala. Ten przeprowadził dwie "zabójcze" akcje i wyprzedził Silesiusa w tabeli.

Kolejny punkt zbliżający do utrzymania wywalczył GKS Grodków, ale jego piłkarze po meczu mieli sporo pretensji do arbitra, który ich zdaniem nie odgwizdał dwóch ewidentnych rzutów karnych po faulach na Danielu Szylarze. A Olimpia, która też nie jest pewna swego, znów raziła brakiem skuteczności.
Dwie "setki" zmarnował Kamil Koziarski, a jedną Artur Tomaszewski. W odpowiedzi ich bramkarza nie zdołał pokonać Grzegorz Maryszczak. Większych szans na punkty, mimo nienajgorszej gry, nie miały zespoły z Olesna i Nysy. W efekcie kolejnych porażek widmo okręgówki zagląda im w oczy coraz mocniej, gdyż z ligi spadnie prawdopodobnie pięć ekip.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska