Synod biskupów. Nie ma przełomu w sprawie komunii dla rozwiedzionych

Magdalena Nałęcz AIP
Papież Franciszek podkreślił, że rolą zwołanego zgromadzenia było m.in."zachęcenie wszystkich do docenienia, jak ważne są rodzina oraz małżeństwo między mężczyzną i kobietą".
Papież Franciszek podkreślił, że rolą zwołanego zgromadzenia było m.in."zachęcenie wszystkich do docenienia, jak ważne są rodzina oraz małżeństwo między mężczyzną i kobietą". Alessandra Tarantino
W sobotę wieczorem ogłoszono przyjęcie relacji końcowej z synodu biskupów. Dokument, który liczy 94 punkty, został poddany głosowaniu przez uczestników zgromadzenia i zaaprobowany w całości. Po ogłoszeniu wyniku papież Franciszek podkreślił, że rolą zwołanego zgromadzenia było m.in."zachęcenie wszystkich do docenienia, jak ważne są rodzina oraz małżeństwo między mężczyzną i kobietą".

- Obrońcami doktryny nie są ci, którzy bronią jej litery, lecz ducha; nie idei, ale człowieka; nie formuł, lecz bezinteresownych Boskich miłości i przebaczenia - powiedział papież Franciszek w przemówieniu wygłoszonym po przyjęciu relacji końcowej synodu biskupów.

Ojciec Święty podkreślił w nim, że podczas trzytygodniowego zgromadzenia biskupi mieli możliwość nieskrępowanego wyrażania swoich opinii, co było wypełnianiem idei synodu rozumianego jako miejsca, w którym nie znajduje się "wyczerpujących rozwiązań dla problemów" lecz widzi je "w świetle wiary" i "odważnie" się z nimi konfrontuje.

Wygłoszona przez papieża przemowa nastąpiła po ogłoszeniu wyników głosowania nad relacją końcową synodu. Biskupi zaaprobowali liczący 94 punkty dokument w całości. Nie znalazły się w nim przełomowe zapisy dotyczące możliwości udzielania komunii świętej osobom rozwiedzionym i żyjącym w powtórnych związkach małżeńskich, o które apelowała część biskupów.

Jak podkreślił w rozmowie z dziennikarką Agencji Informacyjnej Polska Press (AIP) rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik, dokument ten nie ma mocy prawnej. Taką będzie miała adhortacja, czyli papieski dokument duszpasterski, który podsumowuje synod, o ile głowa Watykanu zdecyduje się go wydać, do czego papież nie jest zobowiązany. - Na razie nie wiadomo, czy papież będzie publikował adhortację - dodał rzecznik KEP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska