Członkowie Fundacji Silesia od lat zajmują się poszukiwaniami szczątków poległych na Opolszczyźnie żołnierzy. Rok temu Prokuratura Rejonowa w Kędzierzynie-Koźlu została powiadomiona, że podczas budowy kanalizacji natrafiono na ludzkie kości. Po wstępnych oględzinach stwierdzono, że są to szczątki żołnierzy Armii Czerwonej.
Ze źródeł historycznych wiadomo, że w czasie wojny we Wroninie zginęło 170 żołnierzy Armii Czerwonej. Do dzisiaj nie zostali ekshumowani i znajdują się w różnych grobach.
- Po uzyskaniu wszelkich potrzebnych zezwoleń rozpoczęto prace ekshumacyjne. Po odkopaniu ziemi okazało się, że są tutaj pochowani żołnierze niemieccy - mówi Andrzej Latusek, prezes fundacji Silesia.
Szczątki znajdowały się w trzech grobach położonych tuż obok głównej drogi i wzniesionego już po wojnie budynku mieszkalnego. Według przekazów mieszkańców w czasie wojny w tym miejscu mógł znajdować się sad, gdzie mogły zostać pochowane ciała poległych żołnierzy.
W grobach ujawniono dwa nieśmiertelniki, jeden należący zapasowego lazaretu, a drugi batalionu zastępczego grenadierów. Ponadto przy szczątkach znaleziono resztki umundurowania, konkretnie fragmenty pasa, pozostałości obuwia i monety niemieckie.
Szczątki siedmiu znalezionych żołnierzy zostaną przewiezione na cmentarz żołnierzy niemieckiej w Nadolicach Wielkich. Stanie się to jednak dopiero po badaniach antropologicznych, które pozwolą stwierdzić w jakim wieku byli polegli żołnierze i jak była ich przyczyna śmierci.
Na terenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego wciąż znajdować się może bardzo dużo nieujawnionych mogił wojennych, gdzie pochowani zostali zarówno żołnierze armii niemieckiej jak i czerwonoarmiści.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?