Do obrzydliwej profanacji doszło we wtorek 13 września, w Dniu Fatimskim.
Do kościoła pw. św. Anny Samotrzeciej w Chmielowicach, w którym akurat wierni gromadzili się na modlitwę różańcową, wtargnęło dwóch młodych ludzi.
- Zaczęli na cały głos wykrzykiwać antyreligijne i antykościelne hasła - relacjonuje ksiądz proboszcz Alfred Michalik. - Potem jeden z nich, na oczach zszokowanych ludzi wysikał się na środku głównej nawy i zwymiotował.
Proboszcz podbiegł do intruzów, by wyprosić ich z kościoła.
Ci wówczas obrzucili go wulgarnymi wyzwiskami. Wtedy jeden z ministrantów wezwał przez telefon policję.
Policjanci zainterweniowali, ale proboszcz nie zgłosił oficjalnego doniesienia o zbezczeszczeniu kościoła lub naruszeniu czyichś uczuć religijnych.
- Nie chcę, by ktoś przyszedł w nocy z benzyną i spalił nasz kościół, a takie groźby padały - wyjaśnia Michalik. - Nie będę jednak udawał, że nic się nie stało...
O tej bulwersującej sprawie czytaj więcej w piątek, w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?