Sztuki walki. Dobry start Przemysława Kierpacza z Nysy

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Przemysław Kierpacz w otoczeniu swojej ekipy i kibiców.
Przemysław Kierpacz w otoczeniu swojej ekipy i kibiców. Zbiory prywatne
Nysanin Przemysław Kierpacz, który ma swoim dorobku tytuł międzynarodowego mistrza Anglii w mieszanych sztukach walki, wypadł bardzo dobrze na turnieju w Pradze.

Nasz zawodnik zajął 3. miejsce w prestiżowych zawodach Pucharu Europy w K1 (rodzaj walk na zasadach kick-boxingu wzbogaconych o techniki z innych stylów, między innymi boksu tajskiego, karate i boksu), które odbywały się w stolicy Czech.

Kierpacz walczył bardzo dzielnie, a do ostatecznego triumfu zabrakło mu naprawdę niewiele. Zawodnik KO Bloodline Gym Nysa rywalizował w kategorii 67 kg i rozpoczął turniej od pewnej wygranej 3:0 z Czechem Martinem Kahankiem, a następnie także 3:0 pokonał Oleksija Michajłowa z Ukrainy. W półfinale przegrał jednak 1:2 z późniejszym triumfatorem kategorii Ladislavem Kristufkiem (Czechy), który w finale pokonał Michała Polaka (Golden Dragon Bydgoszcz). Wraz z Kierpaczem na najniższym stopniu podium stanął Czech Pavlo Pupena, który także przegrał swoją walkę o finał.

Przypomnijmy, że zawodnik z Nysy wrócił kilka miesięcy temu z Londynu i otworzył w naszym mieście własną szkołę sztuk walki, która mieści się w Bastionie św. Jadwigi. Kierpacz wychodził na zawodowy ring już ponad 20 razy, a w ostatnim czasie sporo walczył na Wyspach. Smiling assasin, czyli „Uśmiechnięty zabójca”, bo tak brzmi sportowy pseudonim nysanina, przegrał zaledwie kilka walk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska