Tadeusz Kauch, burmistrz Ujazdu: Strefa gospodarcza zapełni się firmami w ciągu 10 lat

Radosław Dimitrow
Tadeusz Kauch, burmistrz Ujazdu: Strefa gospodarcza zapełni się firmami w ciągu 10 latWe wtorek Tadeusz Kauch uczestniczył w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod fabrykę Tru-Flexu.
Tadeusz Kauch, burmistrz Ujazdu: Strefa gospodarcza zapełni się firmami w ciągu 10 latWe wtorek Tadeusz Kauch uczestniczył w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod fabrykę Tru-Flexu. Radosław Dimitrow
Strefa gospodarcza gminy Ujazd przy autostradzie A4 liczy ok. 300 ha. Aktualnie działa w niej 5 firm. Zajęły one na razie niewielką część terenów.

We wtorek amerykańska firma Tru-Flex oficjalnie ruszyła z budową zakładu w podstrefie ekonomicznej Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Docelowo pracę znajdzie w nim 100 osób. To cieszy, ale apetyty chyba są większe.

- Gdy kilka lat temu terenami interesował się np. Mercedes, liczyliśmy, że powstanie tu ok. 3 tys. miejsc pracy..- przypomina Tadeusz Kauch, burmistrz Ujazdu. - Na pierwszy rzut oka rzeczywiście może się wydawać, że firma, która inwestuje na obszarze 2,5 hektara to niewielkie przedsiębiorstwo. Ale po podliczeniu korzyści, jakie dadzą nowe miejsca pracy, i wpływów, które z tytułu podatku spłyną do budżetu gminy, zapewniam, że to znacząca inwestycja. Ma ona dla nas także znaczenie strategiczne.

Amerykański inwestor jest pierwszym, który zdecydował się skorzystać z ulg jakie daje Specjalna Strefa Ekonomiczna. Ktoś musiał zrobić ten pierwszy krok. Za Amerykanami - zdaniem burmistrza - przyjdą następne firmy.

Są jakieś sygnały, że kolejni inwestorzy interesują się strefą? Rozmawia pan z nimi? - Ależ oczywiście, że tak. Jaskółki na niebie mówią, że zainteresowane budową swoich zakładów są dwie nowe firmy. A trzecia jeszcze się waha. Na tym etapie rozmów nie mogę jednak podać ich nazw - odpowiada burmistrz Kauch.

A zastanawiał się pan, dlaczego inwestorzy woleli do tej pory inwestować w gminie na terenach, które nie są objęte ulgami, niż skorzystać z dobrodziejstw strefy?

- Żeby dostać ulgi, inwestorzy muszą spełnić szereg warunków. To musi być konkretny rodzaj produkcji i określony rozmiar inwestycji. Nasi dotychczasowi inwestorzy uznali, że będzie im trudno zdobyć pomoc publiczną, więc wybrali prostsze rozwiązanie - wyjaśnia Tadeusz Kauch.

Ile potrzeba czasu, żeby strefa zapełniła się firmami? - Myślę, że około 10 lat. Działam na pełnych obrotach, żeby tak się stało - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska