Przebieg drogi, która w przyszłości odciążyć ma ulice Hallera czy Partyzancką, został wyrysowany w planie zagospodarowania dla okolic ulicy Zbożowej.
Projekt wzbudza jednak spore emocje wśród opolan, którzy obawiają się, że droga przetnie cmentarz na Półwsi. Uwagi złożone do projektu planu, a dotyczące głównie kolizji z nekropolią, ratusz kilka dni temu jednak odrzucił.
- Droga nie przecina cmentarza, nie niszczy jego zabytkowego układu - twierdzi wiceprezydent Arkadiusz Wiśniewski. - Będziemy budować obwodnicę w śladzie ulicy Zbożowej, gdyż tak planowana była od kilkudziesięciu lat. To wariant najkorzystniejszy i pod niego dokonywaliśmy wykupów, powstaje także dokumentacja techniczna.
Planowana obwodnica wchodzi jednak w kolizję z ponad 70 grobami na cmentarzu, które powstały pomiędzy 1984, a 2008 rokiem.
- Niestety popełniono błąd i pochówki odbywały się na terenie zarezerwowanym pod drogę, ale to teren już poza zabytkową częścią cmentarza - przekonuje Wiśniewski.
Te groby trzeba będzie ekshumować na koszt gminy, ale tylko wtedy, gdy miasto będzie budować drogę czterojezdniową. Na to się jednak nie zanosi.
- To pomysł na bardzo daleką przyszłość, o której trudno cokolwiek powiedzieć - przyznaje wiceprezydent.
Na dobrą sprawę nie wiadomo także, kiedy ruszy budowa obwodnicy południowej, która początkowo miałaby składać się z dwóch jezdni.
- Nowa obwodnica byłaby bezsprzecznie potrzebna miastu, ale obecnie naszym priorytetem jest trasa bolkowska, która powinna odciążyć centrum Opola- podkreśla wiceprezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?