Na zajmującym około 4,5 hektara wysypisku jest jeszcze miejsce na śmieci, ale zdaniem władz gminy tylko likwidacja będzie opłacalna. Wysypisko jest bowiem przestarzałe a jego modernizacja kosztowałay bardzo wiele. Dzięki likwidacji natomiast uniknie się m.in. kar, które grożą gminom składującym zbyt dużo odpadów naturalnych.
Zgodnie z przepisami powinny być one segregowane, a na wysypiska mają trafiać jedynie śmieci, które nie są biodegradowalne.
Aby zmusić mieszkańców do segregacji gmina wprowadziła już obowiązek korzystania z kontenerów firmy Remondis.
- Dzięki temu segregowaniem i utylizacją odpadów zajmują się specjaliści - tłumaczy Norbert Hentschel, kierownik tarnowskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
Od kilku miesięcy kosorowickie wysypisko przyjmuje tylko ziemię, gruz i piasek. Resztę śmieci (posegregowanych) zbiera Remondis. Jest to odpłatne więc z takiej możliwości korzysta niewielu mieszkańców.
- Chcemy, aby rada gminy zniosła opłatę - tłumaczy kierownik. - Jeżeli więcej takich właśnie odpadów będzie tu trafiało, to potem, dzięki nim łatwiej zrekultywujemy ten teren.
Sprawą opłat i likwidacji gminni radni zajmą się za tydzień.
- Myślę, że większość radnych nie będzie miała wątpliwości co do konieczności zniesienia opłaty i likwidacji - komentuje Rudolf Urban, przewodniczący tarnowskiej rady gminy. - Dzięki temu będziemy mogli już rozpocząć rekultywację - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?