Choć kluczborczanie spisali się poniżej oczekiwań, nie można powiedzieć, że nie podjęli w tym spotkaniu walki. Taka bowiem zdecydowanie była.
W pierwszym secie praktycznie do końca wszystko było możliwe. Co prawda od stanu 14:14 stopniowo zaczęła się uwidaczniać przewaga drużyny z Białegostoku, ale ani przez moment nie była ona na tyle pokaźna, by gracze Mickiewicza mogli zapomnieć od odrobieniu strat. Swoją zaliczkę BAS jednak konsekwentnie utrzymywał i ostatecznie zwyciężył 25:23.
Drugiej partii natomiast siatkarze z Kluczborka mogą bardzo mocno żałować. Co prawda przez większość czasu niewielką inicjatywę nadal posiadali w niej goście, lecz w końcówce, od wyniku 21:21, do głosu doszedł Mickiewicz. Na tyle mocno, że doprowadził do rezultatu 24:22 i tym samym miał dwie piłki setowe. Nie dość jednak, że ich nie wykorzystał, to potem przegrał jeszcze kolejne dwie akcje i znów z wygranej cieszyli się białostoczanie.
Trzecia odsłona znów przez długi czas była wyrównana. W pewnym momencie na tablicy świetlnej był jeszcze remis 16:16. Wtedy jednak nastąpił przełomowy moment nie tylko dla losów seta, ale i meczu. Ucieczka BAS-u była na tyle skuteczna, że w krótkim czasie wypracował on sobie kilka punktów przewagi, a potem już tylko triumfem 25:20 potwierdził swoją wyższość w całym spotkaniu.
Mickiewicz Kluczbork – REA BAS Białystok 0:3 (23:25, 24:26, 20:25)
Mickiewicz: Lipiński (1 pkt), Pasiński (1), Lewandowski (6), Linda (11), Górski (15), Mucha (4), Czyrek (libero), Łysiak (libero) oraz Kopacz (3), Gibek, Siemiątkowski, Olczyk (2), Mendel (4).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?