Po pewnej wygranej 3:0 w poprzedniej serii gier nad Roleskim Grupą Azoty Tarnów, opolanki miały jeszcze prawo wierzyć, że rzutem na taśmę załapią się do czołowej „ósemki” po zakończeniu sezonu regularnego. By po starciu z BKS-em nadal mogły o tym myśleć (licząc później na pomyślne rozstrzygnięcia w paru innych spotkaniach), musiały w Bielsku-Białej zwyciężyć za trzy punkty. A to się nie udało.
Pierwszy set tego starcia dał nadzieję, że siatkarki z Opola są w stanie pokusić się o zgarnięcie pełnej puli. Obie drużyny bardzo mocno jednak falowały w nim poziomem. Uni przegrywało już 5:9, by po chwili prowadzić 10:9. Następnie było 17:11 dla BKS-u, ale opolski zespół błyskawicznie wyrównał na 19:19. A końcówkę przyjezdne rozegrały perfekcyjnie, dzięki czemu triumfowały 25:21.
W następnych dwóch partiach nie poszło już jednak Uni tak dobrze. Zawodniczki z Opola mogły sobie nieco pluć w brodę szczególnie w drugiej odsłonie. Wygrywały w niej bowiem już 18:15, lecz nie zdołały utrzymać zaliczki i ostatecznie to BKS zwyciężył 25:22.
Trzeci set zakończył się identycznym wynikiem, choć jego przebieg był już nieco inny. Tym razem przez większość czasu to bielszczanki dyktowały warunki gry i mimo ambitnych prób pogoni ze strony opolanek nie dały sobie wyrwać wygranej.
Wtedy już stało się jasne, że marzenia o awansie do play-off Uni musi odłożyć na kolejny sezon. Mimo to czwartą partię opolska ekipa rozpoczęła wybornie. Ale odkąd prowadziła 15:8, w jej grze coś kompletnie się zacięło. Do tego stopnia, że parę minut później był już remis 19:19. Jednak tak jak i w inauguracyjnej partii, tak i tym razem końcówka zdecydowanie należała do przyjezdnych i znów wygrały one 25:21.
W tie-breaku Uni poszło za ciosem i również okazało się lepsze. Mimo że to BKS zaczął piątego seta od prowadzenia 5:3, opolanki ostatecznie pozwoliły rywalkom na zdobycie jedynie 11 punktów.
Wiadomo już, że opolanki czeka jeszcze w tym sezonie dwumecz o 9. miejsce. Dopiero okaże się natomiast, z kim przyjdzie im się w nim zmierzyć. Najprawdopodobniej ich ostatnim przeciwnikiem w sezonie 2022/23 będzie Moya Lotnisko Radomka Radom bądź Roleski Grupa Azoty Tarnów. Jak dotąd Uni jest jednak jedyną drużyną w Tauron Lidze, która zakończyła już rywalizację w fazie zasadniczej.
BKS BOSTIK Bielsko-Biała – Uni Opole 2:3 (21:25, 25:22, 25:22, 21:25, 11:15)
BKS: Nowicka (3 pkt), Damaske (27), Pierzchała (10), Szczepańska-Pogoda (24), Borowczak (10), Majkowska (1), Mazur (libero), Nowak (libero) oraz Chmielewska, Abramajtys (8), Szymańska, Sobiczewska (2).
Uni: Makarowska-Kulej (7), Stronias (11), Pellegrino (4), Kraiduba (25), Conceicao (17), Orzyłowska (11), Adamek (libero) oraz Janicka, Sieradzka (3).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?