Ten pojedynek można podzielić na dwa etapy. Jeden z nich obejmował dwa pierwsze sety, w których na próżno było szukać widocznych różnic w potencjale sportowym obu ekip. I nie zmienia tego fakt, że obie partie zostały wygrane przez miejscową drużynę, bo opolanki walczyły z Chemikiem jak równy z równym.
O finalnym rozstrzygnięciu zdecydowało więcej zimnej krwi faworytek z Pomorza. W pierwszym, jak i drugim secie gra przez większość czasu była zacięta, a minimalne przewagi były niemalże natychmiast tłamszone przez rywalki.
Niemniej w partii otwarcia w końcowej fazie zawiodła skuteczność, a ponadto punktowym blokiem popisały się Agnieszka Korneluk i Jovana Brakocević-Canzian. W drugiej natomiast przy stanie 21:20 i 22:20 najpierw w ataku pomyliła się Kinga Stronias, a po chwili Anastasiya Kraiduba, przez co powstała przewaga była już zbyt duża, by ją odrobić.
W ostatnim secie opolanki spuściły z tonu, a przynajmniej tak wskazuje wynik. Policzanki prowadziły od pierwszej do ostatniej akcji, nie dając Uni większego pola do manewru. Ostatecznie przyjezdne stać było jedynie na 19 punktów. MVP została Jovana Brakocević-Canzian.
Grupa Azoty Chemik Police - Uni Opole 3:0 (25:22, 25:22, 25:19)
Chemik: Korneluk (11), Brakocević (23), Fabiola (2), Wasilewska (6), Łukasik (5), Czyrniańska (1), Stenzel (libero) oraz Cipriano (4), Połeć (1), Mędrzyk (1), Kowalewska
UNI: Stronias (8), Conceicao (6), Pellegrino (9), Janicka (1), Kecher (1), Kraiduba (15), Adamek (libero) oraz Bałucka (1), Makarowska-Kulej, Sieradzka (1)
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?